Haniebna postawa rządu Tuska wobec ludobójstwa w Palestynie

| 1 marca 2024
17.02.24 Warszawa
17.02.24 Warszawa

Skala izraelskich masowych mordów na Palestyńczykach jest przerażająca. Nie dowiedzielibyśmy się tego, gdybyśmy polegali tylko na mediach lub wypowiedziach polityków w Polsce.

W lutym Andrew Gilmour, zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. praw człowieka w latach 2016-19, powiedział, że atak Izraela na Strefę Gazy spowodował „prawdopodobnie najwyższy wskaźnik zabójstw wśród wszystkich wojskowych zabójstw od czasu ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r.”

Nawet Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze – instytucja będąca filarem obecnego porządku światowego – orzekł, że działania Izraela mogą być realnie oceniane jako równoznaczne z ludobójstwem.

A reakcja rządu Tuska? W sprawach dotyczących Izraela rząd jest przede wszystkim lojalny wobec Stanów Zjednoczonych. Dostarczając pomoc wojskową, USA zapewniają Izraelowi możliwość prowadzenia ludobójczej kampanii czystek etnicznych w Strefie Gazy. Joe Biden mógłby zatrzymać Izrael, gdyby naprawdę chciał. Dlatego wielu protestujących na demonstracjach solidarności z Palestyną na całym świecie nazywa go „ludobójczym Joe”.

Polska jest mocno osadzona w zachodnim imperializmie – jest dziś częścią „bloku zachodniego”. A to bynajmniej nie wszystko. Polska jest jednym z najbardziej bezkrytycznych państw wobec wojennych poczynań USA. Rządy i sejmowe partie, od prawa do lewa, wspierały wszelkiego rodzaju zachodnie interwencje wojskowe na czele z inwazją na Irak i Afganistan (patrz s. 6).

Państwo polskie wspiera Izrael. Działania Izraela są tak rażąco ludobójcze, że poparcie to jest wyrażane najczęściej czymś, co można nazwać „głośnym milczeniem”. I oczywiście „wolne media” podążają za linią rządu, tak jak robią to we wszystkich sprawach polityki zagranicznej, niezależnie od tego, czy rządzi PiS, czy koalicja Tuska.

Przykładem głośnego milczenia może być lutowe wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w programie Kropka nad i Moniki Olejnik. W czasie, gdy Izrael morduje dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, jedyną wzmianką o tym państwie było pytanie Olejnik o to, kiedy zostanie powołany nowy ambasador Polski w Izraelu!

Jednak minister podżegania wojennego Sikorski nie zawsze milczy. 30 stycznia w Berlinie powiedział: “Nie wolno oskarżać o ludobójstwo Izraela, który nie życzył sobie tego przelewu krwi”.

Szczęka opada, gdy słyszy się takie słowa.

Od grudnia 1947 roku – czyli jeszcze przed powstaniem państwa Izrael w maju 1948 r. – zwolennicy kolonialnej polityki osadniczej, zwanej syjonizmem, przeprowadzili czystki etniczne zgodnie z dewizą: „jak najmniej Arabów i jak najwięcej ziemi”. Dlatego w kolejnych miesiącach zniszczono ponad 500 wiosek i wypędzono Palestyńczyków z miast przy stosowaniu kampanii mordu i terroru.

Przez kolejne 75 lat Palestyńczycy byli ofiarami systemu apartheidu i dalszych wypędzeń. Niszczono domy i uprawy. Tysiące osób zostało zamordowanych przez izraelskich osadników i żołnierzy.

Te straszne wydarzenia mogły mieć miejsce dlatego, że najpierw Wielka Brytania po I wojnie światowej, a następnie Stany Zjednoczone po II wojnie światowej uznały, że promowanie syjonistycznego projektu leży w ich interesie.

Dziś sojusznicy USA w UE i NATO popierają Izrael. Polska chce być najważniejszym państwem w tym regionie, więc również podąża za przy- kładem USA.

Gdy Biden krytykuje Izrael za zabijanie zbyt wielu ludzi, media pozwalają sobie na nieco więcej krytyki. Biden krytykuje, ale jednocześnie jego administracja dostarcza Izraelowi broń. Izraelski premier Netanjahu może ignorować wszelkie apele o „łagodniejsze” zabijanie, bo wie, że te dostawy broni nie zostaną przerwane.

24.02.24 Kraków
24.02.24 Kraków

Kłamstwo o braku współpracy militarnej z Izraelem

Kiedy aktywistki z Inicjatywy Wschód przekazały petycję i list Sikorskiemu, domagając się m.in. „otwartego wezwania do zawieszenia broni” i „zakończenia wszelkiego transferu pieniędzy na cele wojskowe skierowane do Izraela”, zostały zaproszone na rozmowę do ministerstwa spraw zagra- nicznych. Powiedziano im, że Polska nie prowadzi żadnej współpracy wojskowej z Izraelem. To kłamstwo.

W wywiadzie opublikowanym 21 lipca 2020 r. w portalu defence24, ówczesny Ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi powiedział: „Wymiana wiedzy, informacji oraz transfer technologii to trzy obszary współpracy wojskowej między Polską i Izraelem”. Dodał, że „sfera współpracy wojskowej pomiędzy Polską i Izraelem to obszar, który zdecydowanie można rozwijać”.

Od tamtego wywiadu nie było żadnych wiadomości o tym, że tę współpracę zakończono. Przypomnijmy też, że w 2011 roku weszła w życie umowa „o wzajemnej ochronie informacji niejawnych związanych ze współpracą obronną i wojskową”. Umowa została zawartana czas nieokreślony”.

W ruchu solidarności z Palestyną domagamy się od państwa polskiego wydalenia ambasadora Izraela i bojkotu Izraela – w pierwszej kolejności zerwania wszelkiej współpracy wojskowej.

Wiemy, że dojdzie do tego tylko pod naciskiem ruchów protestu i buntu w wielu krajach. Dlatego tak ważne jest kontynuowanie i rozwijanie aktywnej kampanii na rzecz wolnej Palestyny.

Lewica parlamentarna

17.02.24 Warszawa. Młodzi Razem na ulicach dla Palestyny.
17.02.24 Warszawa. Młodzi Razem na ulicach
dla Palestyny.

Głośne milczenie w sprawie Palestyny jest również taktyką stosowaną przez Nową Lewicę. Może i dobrze, że ta lewica milczy, bo zachowanie niektórych jej czołowych postaci jest haniebne.

W listopadzie posłanka NL i wiceprzewodnicząca polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej Anna Maria Żukowska, nawet odwiedziła Izrael. Powiedziała, że Izraelczycy „nie chcą takiej masowej operacji, która groziłaby jeszcze większą śmiercią osób cywilnych”. Od tamtego czasu zginęło ponad 20 tys. więcej Palestyńczyków.

Współlider NL, europoseł Robert Biedroń, głosował przeciwko propozycji europejskiej lewicy, aby debatować w parlamencie europejskim nad trwającym ludobójstwem w Gazie.

Partia Razem

Partia Razem należy do klubu parlamentarnego Lewicy, gdzie dominuje NL. Posłowie i posłanki Razem zabrali głos z mównicy sejmowej w obronie Palestyńczyków, a poseł tej partii Maciej Konieczny przemawiał na dwóch demonstracjach solidarności z Palestyną.

Jednak to stanowczo za mało, jak na prawie pięć miesięcy. Przypomnijmy i podkreślmy, że mamy do czynienia z ludobójstwem.

Uczestnicy i uczestniczki demonstracji solidarności z Palestyną powinni wyciągnąć wnioski z tego, w jaki sposób propalestyński głos został stłumiony w politycznym głównym nurcie i przyjąć politykę, która nie chowa się za procedurami parlamentarnymi.

Dlatego apelujemy do czytelników i czytelniczek o wstąpienie w szeregi Pracowniczej Demokracji. (Patrz Kim Jesteśmy)

Andrzej Żebrowski

Skontaktuj się z nami: pracdem@go2.pl

Tags:

Category: Gazeta - marzec 2024

Comments are closed.