Rząd oszukuje nauczycieli

| 1 lutego 2024
Ministra edukacji Barbara Nowacka – lojalna wobec Tuska, nie auczycieli.
Ministra edukacji Barbara Nowacka – lojalna wobec Tuska,
nie nauczycieli.

Na początku roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało nowe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Niestety z treści rozporządzenia wynika, że zadeklarowany przez opozycję w kampanii wyborczej wzrost tego wynagrodzenia o co najmniej 30%, jednak nie mniej niż 1500 złotych, nie będzie zrealizowany.

Związek Nauczycielstwa Polskiego jeszcze w grudniu 2023 roku upominał się o wywiązanie się przez nowy rząd z tej konkretnej obietnicy, podejmując stosowną uchwałę.

Z kolei rząd Tuska nie zwlekał ze studzeniem płacowych oczekiwań. Jego przedstawiciele bardzo szybko zaczęli się w tym temacie wypowiadać w sposób powściągliwy i zasiewający poważne wątpliwości co do ostatecznego kształtu i wysokości podwyżek.

Kombinacje polegają obecnie na posługiwaniu się w komunikacji o podwyżkach kategorią tzw. pracy średniej, która jest w dużej mierze konstrukcją fikcyjną, hipotetyczną i sztucznie zawyżającą nauczycielskie zarobki.

Od lat jest kością niezgody pomiędzy związkami zawodowymi a kolejnymi rządami, ponieważ obejmuje składniki, które zakłamują obraz tego, co wpływa na konto przeciętnego nauczyciela.

Niektóre ze składników „średniej”, takie jak np. odprawy emerytalne i rentowe, nie stanowią w sensie prawnym wynagrodzenia, a są świadczeniami socjalnymi. Inne to wyna- grodzenie za pracę powyżej pełnego etatu i różne dodatki. Przy czym np. dodatek za wychowawstwo to dodatek za rozszerzone obowiązki, a dodatek stażowy wypłacany jest dopiero od czwartego roku pracy.

Utożsamianie „średniej” z comiesięcznymi wypłatami na konto stanowi od lat jedną z wygodnych wymówek dla kolejnych ministrów edukacji, by nie podejmować działań, które polepszyłyby sytuację finansową nauczycieli.

ZNP słusznie obstaje przy stanowisku, że podwyżki powinny wynieść, konkretnie i jak obiecał Tusk podczas kampanii, „nie mniej niż 1500 wynagrodzenia zasadniczego”. Rozporządzanie płacowe skierowane do zaopiniowania przez związki nie gwarantuje takiego minimalnego wzrostu, więc opinia wydana przez ZNP powinna być negatywna.

Co więcej ZNP powinno iść za ciosem i naciskać na rząd w kwestii obywatelskiego projektu: „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”, który styczniu Sejm skierował do prac w komisji.

Zgodnie z nim nauczycielskie wynagrodzenia byłyby powiązane ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce.

Uprawdopodobnienie pomyślnej realizacji podwyżek płac i pomyślnego losu projektu wspomnianej ustawy leży w rękach związków i samych nauczycieli. Zawalczmy o swoją przyszłość!

Agnieszka Kaleta

Tags:

Category: Gazeta - luty 2024

Comments are closed.