Film „Barbie”. Krytyka bycia kobietą w kapitalizmie

| 1 września 2023
Margot Robbie gra Barbie

Nigdy nie spodziewałabym się, że napiszę pozytywną recenzję filmu tak jawnie próbującego sprzedać produkt. Barbie w reżyserii Grety Gerwig wywarła jednak na mnie bardzo dobre wrażenie.

Film przedstawia osobistą podróż słynnej lalki, która musi zmierzyć się z ludzkim światem i realiami seksizmu w kapitalizmie.

Ta podróż rozpoczyna się, gdy Barbie musi opuścić Barbieland, aby znaleźć powód, dla którego nie jest już „stereotypową Barbie”. Obok stereotypowej Barbie w filmie pojawiają się tez inne „klony” lalki: pisarka Barbie, prezydentka Barbie czy lekarka Barbie.

Stereotypowa Barbie opuszcza swój idealny świat, aby znaleźć się w rzeczywistości, w której role płci są odwrócone, a mężczyźni rządzą kobietami. W tym nowym świecie po raz pierwszy Barbie jest zmuszona doświadczyć napastowania, seksizmu i tego, co to znaczy być kobietą w społeczeństwie zdominowanym przez mężczyzn.

Ponieważ film został okrzyknięty przez prawicowe think tanki i komentatorów jako “anty-męski”, wiedziałam od razu, że mi się spodoba. Jednak to, co te prawicowe głosy przegapiły, to sposób, w jaki film przedstawia wielowarstwowe doświadczenia kobiet na świecie.

Pokazuje, jak wielkim ciężarem jest dla nich bycie doskonałymi, nienarzekającymi i robiącymi to, do czego zostały stworzone. Niemniej jednak obawiałam się, że Barbie będzie podążać za korporacyjną narracją opowiadającą się za tym, aby więcej kobiet zostało „szefowymi”.

Obawiałam się także, że będzie on całkowicie bezkrytyczny wobec roli kobiet w kapitalizmie. Barbie jednak przed- stawia bardziej zniuansowane rozumienie seksizmu. Film jest zaskakująco świadomą i autoironiczną krytyką konsumpcyjnego kapitalizmu i samego producenta Barbie, firmy Mattel.

Film przedstawia firmę jako zdominowaną przez mężczyzn kapitalistyczną korporację, która oferuje plastikowe wyzwolenie kobiet, jeśli przynosi jej to pieniądze. Co więcej, wiele aspektów Barbie zostało przedstawionych z przymrużeniem oka.

Chodzi tutaj o liberalną ideę, że Barbie reprezentuje model, w którym kobiety mogą robić wszystko. Przedstawia również bardziej krytyczną perspektywę, że świat nie został radykalnie zmieniony przez to, że firma produkuje lalki, z których jedna prezentuje Barbie jako prezydenta USA.

Film również zachęca widzów do zastanowienia się nad ich własnym stosunkiem do seksistowskiego społe- czeństwa, które szufladkuje ludzi ze względu na ich płeć.

W klimacie transfobii obsadzenie trans Barbie, choć w niewielkiej roli, należy uznać za mile widziane. Choć bardzo drugorzędna, rola Kena, granego przez Ryana Goslinga, w filmie była ważna.

Postać Kena została wykorzystana do przedstawienia wielu rzeczywistości. Początkowo pełni on tradycyjną rolę wyznaczaną kobietom w kinie głównego nurtu. Jest jedynie dodatkiem do ich miłosnych zainteresowań.

Ale w dalszej części filmu widzimy, jak łatwo pozbawiony celu mężczyzna może zostać zalany przez seksistowskie wyobrażenia.

W końcu reprezentuje sposób, w jaki mężczyźni nie muszą być destrukcyjni wobec kobiet. Zarówno odrzucanie Barbie jako płytkiego produktu kapitalizmu konsumpcyjnego, jak i fałszywej, wzmacniającej korporacyjną narrację feministyczną, wyrządza reżyserce Gerwig niedźwiedzią przysługę.

Ostatecznie Ken przedstawia kierunek, w którym mężczyźni powinni podążać, aby nie być destrukcyjnymi wobec kobiet. Zarówno odrzucanie Barbie jako płytkiego produktu kapitalizmu konsumpcyjnego, jak i korporacyjnej narracji feministycznej, fałszywie ujmującej kwe- stię wzmocnienia pozycji kobiet, wyrządza reżyserce Gerwig niedźwiedzią przysługę.

Barbie jest pozbawiona rewolucyjnego ducha, ale można filmowi to wybaczyć ze względu na trafione żarty, wzruszające sceny, a przede wszystkim za to, że po raz kolejny wkurzyła tych wszystkich prawicowców.

[W polskich mediach prawicowych, film Barbie został przedstawiony jako wyraz ideologii „woke” i walki z „tradycyjnym modelem”.]

Laura Verdasco
Tlumaczył Maciej Bancarzewski

Tags:

Category: Gazeta - wrzesień 2023, Gazeta - wrzesień 2023 - 2cd.

Comments are closed.