Przed walką klas

| 1 września 2023
Malowidło naskalne w algierskiej jaskini, przedstawiające kobiety sprzed 7000 lat.
Malowidło naskalne w algierskiej jaskini, przedstawiające kobiety sprzed 7000 lat.

Czytelnik tego felietonu zapytał w zeszłym tygodniu, co Darwin lub ktokolwiek inny żyjący w XIX wieku ma wspólnego z dzisiejszym socjalizmem.

Było to, jak sądzę, błędne zastrzeżenie.

Jedną z unikalnych cech marksizmu jest to, że nie jest on po prostu zbiorem sloganów czy polityk. Jest to również światopogląd, analiza całego rozwoju ludzkiego społeczeństwa od jego początków do przyszłych możliwości; analiza, którą Marks i Engels uważali za naukową.

Teoria naukowa musi być zdolna do przyjęcia nowych danych, nowych odkryć – być może w trakcie tego procesu zostanie ona zmodyfikowana. Tak też było z marksizmem za życia jego założycieli. Marks i Engels opracowali podstawowe idee tego, co nazywamy materializmem historycznym w połowie lat czterdziestych XIX wieku.

Nie wiedzieli wtedy o niezmiernie długiej historii ludzkości przed rozwojem społeczeństw klasowych, a tym bardziej o ewolucji gatunku ludzkiego.

W tamtym czasie nikt tego nie wiedział. Ale gdy zaczęły pojawiać się dowody na te rzeczy, a zwłaszcza po opublikowaniu przez Darwina O powstawaniu gatunków, chętnie je wykorzystali i włączyli do swojej analizy.

Wiązało się to z pewną modyfikacją, pewnym wzmocnieniem podstawowych idei. Sednem materializmu historycznego jest idea walki klas.

„Historia wszystkich dotychczasowych społeczeństw jest historią walk klasowych pisali Marks i Engels w Manifeście Komunistycznym (1848). Walka klasowa jest motorem, siłą napędową zmian.

Manifest twierdził jednak, że nie będzie to trwało wiecznie. Po kapitalizmie nastąpi społeczeństwo bezklasowe, socjalizm. Walka klas umrze wraz z kapitalizmem.

A co ze społeczeństwami ludzkimi przed powstaniem klas? To nie jest trywialne pytanie i ma oczywiste konsekwencje dla socjalistycznej przyszłości.

Nie jest trywialne, ponieważ obecnie wiadomo, że społeczeństwa ludzkie – jeśli nazwiemy “ludzkimi” te grupy stworzeń, które wytwarzają narzędzia i uczą się na podstawie wcześniejszych doświadczeń – istnieją od ponad dwóch milionów lat, a być może dłużej.

Społeczeństwa ludzkie podzielone na klasy powstały dopiero pięć lub sześć tysięcy lat temu.

Wszystkie te daty są bardzo szacunkowe. Nowe odkrycia i nowe metody datowania zmieniają się z dekady na dekadę. Dla nas istotne jest jedno. Przez około 99 procent czasu ewolucji ludzkich społeczeństw społeczeństwo klasowe było nieznane.

Jest to niezmiernie ważny fakt, ponieważ zadaje śmiertelny cios idei, że klasy, nierówności społeczne, wyzysk, chciwość, alienacja i cała reszta cech społeczeństw, które znamy dzisiaj, wynikają z jakiejś niezmiennej „ludzkiej natury”.

Najwyraźniej tak nie jest.

Nawet gdybyśmy zaakceptowali ideę, że istnieje coś takiego jak „ludzka natura” – a marksiści jej nie akceptują – to musielibyśmy powiedzieć, że ludzka natura w 99 procentach przypadków zakłada istnienie społeczeństwa bezklasowego.

Pozostaje problem: co jest motorem zmian tam, gdzie walka klasowa nie istnieje?

Engels napisał w 1876 roku genialny artykuł: Rola pracy w procesie uczłowieczenia małpy. Jest to najbardziej dogłębne wyjaśnienie odległej przeszłości, a jednocześnie wizja – i to nie utopijna – przyszłości. Każdy powinien ją przeczytać.

Jej główna teza jest podsumowana w akapicie otwierającym:

„Praca jest źródłem wszelkiego bogactwa, powiadają ekonomiści. Jest nim – obok przyrody dostarczającej materiału, który praca przekształca w bogactwo. Ale praca znaczy ponadto nieskończenie więcej. Jest ona pierwszym, podstawowym warunkiem wszelkiego życia ludzkiego, i to w takim stopniu, że w pewnym sensie należy powiedzieć: praca stworzyła samego człowieka.”

Każdy, kto tę tezę traktuje serio, a nawet półserio, nieuchronnie ma obecnie i będzie miał w przyszłości do czynienia z problemami wszelkiego rodzaju. I dobrze. Dyskusja na ich temat jest konieczna.

Jedno jest pewne. Jeśli uporamy się z tymi kwestiami, drobne, zaściankowe, nacjonalistyczne idee reformistów okazują się po prostu błahostką. Marksistowska perspektywa jest światową perspektywą historyczną.

Wszystko inne jest po prostu nieistotne.

Duncan Hallas
Tłumaczyła Patrycja Mermel

(Felieton w „Socialist Worker”, 15 marca 1980 r. Duncan Hallas był jednym z założycieli Nurtu Międzynarodowego Socjalizmu, przy którym jest afiliowana Pracownicza Demokracja)

Tags:

Category: Gazeta - wrzesień 2023, Gazeta - wrzesień 2023 - 2cd.

Comments are closed.