Głos za zmianą w Kolumbii – Gustavo Petro prezydentem
Petro był w młodości partyzanckim bojownikiem, jednak już dawno stał się politykiem głównego nurtu, którego wybory w tym tygodniu przyjęły z zadowoleniem Stany Zjednoczone
Lewicujący Gustavo Petro wygrał kolumbijskie wybory prezydenckie 19 czerwca, pokonując prawicowego potentata biznesowego Rodolfo Hernandeza. Zwycięstwo Petro jest znakiem, że ludzie w Kolumbii des- peracko pragną zmiany od polityki prawicowych prezydentów, którzy dotychczas dominowali w kraju.
Petro ? który obiecał reformę rolną, odejście od paliw kopalnych i podniesienie podatków dla najbogatszych kolumbijskich rodzin ? otrzymał 50,5% głosów. W pierwszej turze wyborów prezydenckich Petro wygrał w wielu najbiedniejszych regionach kraju.
Chociaż należy świętować nastrój zmian, należy uważać na nowego przywódcę Kolumbii. W młodości Petro należał do grupy partyzanckiej ?Ruch 19 kwietnia?, ale dziś jego polityka jest zdecydowanie mniej radykalna.
Przez dziesięciolecia Petro pracował wewnątrz politycznego establishmentu, zasiadając w kongresie i będąc burmistrzem Bogoty. Petro nie jest też zmartwieniem dla Stanów Zjednoczonych, które nadal uważają Kolumbię za bliskiego sojusznika. Sekretarz USA Anthony Blinken powiedział, że ?nie może się doczekać? współpracy z Petro.
?Zamierzamy rozwijać kapitalizm w Kolumbii? ? powiedział Petro do swoich zwolenników. Twierdzi on, że rozwój jest potrzebny, aby przezwyciężyć ?feudalizm? i ?przednowoczesność?, które są źródłem cierpień w kraju. Tylko że Kolumbia już jest krajem na wskroś kapitalistycznym.
W zeszłym roku Kolumbią wstrząsnęły protesty po tym, jak były już prezydent Ivan Duque zaplanował pod- niesienie podatków na podstawowe produkty. Demonstracje były tak masowe, że zmusiły Duque do przyjęcia niektórych reform.
Ten apetyt na zmiany doprowadził Petro do władzy, ale lud kolumbijski nie może na tym poprzestać. W ubiegłym roku, w Ameryce Południowej kilku lewicowych przywódców zostało wybranych na stanowisko prezydenta, w tym w Peru i Chile. To pokazuje, że zwykli ludzie całego regionu mają wspólne poczucie, że w obliczu zawirowań gospodarczych i rosnącego ubóstwa potrzebna jest zmiana na szczycie. Ale co najważniejsze, potrzebny im jest ruch na ulicach i w miejscach pracy.
Sophie Squire
Tłumaczyła Natalia Gędek
Category: Gazeta - lipiec-sierpień 2022