Na ramionach olbrzymek. Kobiety, które sprzeciwiały się imperialistycznej wojnie, i ich dzień
W projekcie socjalistycznym walka o wyzwolenie kobiet jest nieodłączną częścią walki o emancypację całej klasy pracowniczej od wszelkich form kapitalistycznego ucisku i wyzysku, w tym od wojny jako najbardziej brutalnego narzędzia rywalizujących ze sobą kapitalistycznych mocarstw.
Tradycja corocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet ma socjalistyczne, rewolucyjne korzenie. Nabiera to szczególnego znaczenia w przededniu kolejnej rocznicy 8 marca, gdy trwa inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Mimo groźby represji na ulice rosyjskich miast wychodzą tysiące odważnych ludzi, by wykrzyczeć: ?Nie dla wojny!?. Pracownicza Demokracja solidaryzuje się z protestującymi i przypomina antywojenny apel socjalistek sprzed ponad stu lat, pisany osiem miesięcy od wybuchu pierwszej wojny światowej.
Zjednoczone w obliczu wojny
Międzynarodowy Dzień Kobiet ustanowiono na Międzynarodowej Socjalistycznej Konferencji Kobiet w Kopenhadze, odbywającej się w sierpniu 1910 roku przed posiedzeniem generalnym Drugiej Międzynarodówki Socjalistycznej. Inspiracją dla obradują- cych socjalistek były walki kobiecego ruchu robotniczego o poprawę warunków pracy toczące się na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych i Europie.
W latach 1913 i 1914 obchody Dnia Kobiet przebiegały pod hasłami sprzeciwu wobec wojny, a w marcu 1915 jedna z pomysłodawczyń święta i przewodnicząca Międzynarodowego Sekretariatu Kobiet, Clara Zetkin, zorganizowała w Bernie Międzynarodową Konferencję Socjalistycznych Kobiet, na którą przybyły delegatki z Rosji, Polski, Niemiec, Szwajcarii, Włoch, Holandii, Francji i Brytanii.
Uczestniczki konferencji wystosowały pierwszy międzynarodowy apel socjalistek o zakończenie wojny.
Niezmordowane organizatorki klasy pracowniczej, agitatorki w sprawie emancypacji od wszelkich form ucisku i wyzysku, po raz kolejny ostrza swoich piór wymierzały w system kapitalistyczny, który poświęca miliony ludzkich żyć, by podtrzymać zyski i władzę rządzących elit.
Kobiety ludu pracującego!
Gdzie podziali się wasi mężowie? Gdzie są wasi synowie?
Od ośmiu miesięcy są na froncie ? oderwani od swojej pracy i rozłączeni od swoich rodzin. Młodzieńcy, podpora i nadzieja swoich rodziców; mężczyźni w kwiecie wieku; mężczyźni z siwiejącymi włosami, żywiciele swoich rodzin: odziani w mundury, wszyscy żyją w okopach, pod rozkazami, by niszczyć wszystko, co jest dziełem skrzętnej pracy rąk ludzkich.
Miliony spoczęły już w masowych grobach. Setki tysięcy przebywają w szpitalach z pokiereszowanymi ciałami, zmiażdżonymi kończynami, oślepłymi oczami i przetrąconymi umy- słami, chorują z powodu szerzących się epidemii i są na skraju wyczerpania.
Wsie i miasta zrównane z ziemią; mosty zamienione w kupy gruzów; zniszczone lasy; pola zryte i dziurawe od kraterów ? efekty ich działań.
Proletariuszki! Powiedziano wam, że wasi mężowie i synowie zostali od was zabrani, żeby was bronić, słabe kobiety, wasze dzieci, wasz dom i domowe ognisko. Jaka jest rzeczywistość? Na ramionach ?słabych? kobiet spoczywa teraz podwójne brzemię. Jesteście bezbronne, wystawione na pastwę żalu i los nędzarek. Wasze dzieci chodzą głodne i marzną; mierzycie się z groźbą odebrania wam dachu nad głową; wasze domowe ognisko jest zimne i puste.
Opowiadano wam o wspaniałym braterstwie i siostrzeństwie między tymi na górze a tymi na dole, o ?pokoju społecznym? między bogatymi a biednymi. Jednak pokój ten przejawia się tym, że pracodawcy obniżają wasze wynagrodzenia; kupcy i pozbawieni skrupułów spekulanci podnoszą ceny; właściciele budynków grożą, że wyrzucą was na bruk. Rząd skąpi wam pomocy, a burżuazja obdarza was miłosierdziem w postaci jadłodajni dla ubogich i porad, byście żyli oszczędnie.
Jaki jest cel tej wojny, która zadaje wam tyle okropnego cierpienia? Mówią wam, że to dla dobra kraju, w obronie ojczyzny. Jaki jest pożytek z ojczyzny? Czy nie oznacza ona dobrostanu wielu milionów, których wojna zamienia w trupy, kaleki, bezrobotnych, żebraków, wdowy i sieroty?
Co zagraża ojczyźnie? Czy mężczyźni w mundurach po drugiej stronie granicy? Przecież oni nie chcieli wojny tak samo jak wasi mężowie. Tak samo jak oni nie wiedzą, dlaczego mają mordować swoich braci, którzy noszą inne mundury. Nie! Ojczyźnie zagrażają wszyscy ci, którzy wzbogacili się na cierpieniu mas i opierają swoje panowanie na ich ucisku.
Kto czerpie korzyści z wojny? Tylko niewielka garstka w każdym narodzie.
Przede wszystkim producenci karabinów i armat, opancerzenia i okrętów podwodnych; właściciele stoczni i dostawcy armii. Aby zwiększyć zyski, wzniecili nienawiść pomiędzy narodami i przyczynili się do wybuchu wojny.
Wojna służy interesom kapitalistów jako klasy. Wywłaszczone i wyzyskiwane masy wyprodukowały góry towarów, które nie mogą być skonsu- mowane przez ich wytwórców. Są za biedni; nie mogą za nie zapłacić! Pracowniczy pot wyprodukował te towary; krew pracowników jest obecnie przelewana, żeby dla ich zbytu pozyskać nowe zagraniczne rynki. Podbijane muszą być kolonie, których ziemię w poszukiwaniu bogactw splądrują kapitaliści i gdzie wyzyskają oni najtańszą siłę roboczą.
Celem tej wojny nie jest obrona ojczyzny, ale jej ekspansja. Taki jest uświęcony kapitalistyczny porządek, który nie może istnieć bez wyzysku i ucisku jednych ludzi przez innych.
Pracownicy nie mają nic do zyskania na wojnie, a ryzykują na niej, że stracą wszystko, co jest im bliskie i drogie.
Pracownice! Mężczyźni z klasy robotniczej zamilkli. Wojna stępiła ich świadomość, sparaliżowała siłę woli i zniekształciła całe ich jestestwo.
Jednak oprócz zżerającej was troski o bliskich na froncie, wy kobiety doświadczacie biedy i udręki w domu. Dlaczego macie czekać z wyrażeniem waszego pragnienia pokoju i sprzeciwu wobec wojny? Dlaczego odrzucacie tę myśl? Znosiłyście swoją udrękę dla dobra waszych bliskich, synów i mężów; teraz musicie działać w ich imieniu.
Zatrzymajcie rzeź! Ten okrzyk rozbrzmiewa w każdym języku. Miliony proletariuszek wznoszą to zawołanie. Odbija się ono echem od okopów, w których świadomość synów ludu buntuje się przeciw rzezi.
Kobiety ludu pracującego! W tych trudnych czasach socjalistki z Niemiec, Brytanii, Francji i Rosji jednoczą się. Wasze potrzeby i wasze cierpienie poruszają ich serca. Z myślą o przyszłości dla was i waszych bliskich wzywają was do pracy na rzecz pokoju. Tak jak one znalazły ścieżkę do jedności w poprzek okopów, tak samo wy musicie się zjednoczyć, we wszystkich krajach, by wznieść jeden okrzyk: Pokój! Pokój!
Świat zmusił was do wielkich poświęceń. Zabrano wam synów, zrodzonych w bólu i cierpieniu, wychowanych dzięki waszej trosce i matczynym wysiłkom, i mężów ? waszych towarzyszy w trudzie zmagań o przetrwanie. W porównaniu z tymi rodzajami poświęcenia, wszelki inne wydają się małe i bez znaczenia. Ludzkość patrzy na was, proletariuszki z wojujących krajów. Musicie stać się bohaterkami, które jej nie zawiodą!
Niech połączy was wspólnota celów i działań. Ogłoście milionami głosów to, czego nie mogą jeszcze oświadczyć wasi synowie:
Ludzie pracy wszystkich krajów są braćmi. Tylko wspólnota ich woli może położyć kres rzezi. Tylko socjalizm jest gwarantem pokojowej przyszłości dla ludzkości.
Precz z kapitalizmem, który poświęca niezliczone miliony istnień ludzkich na ołtarzu bogactwa i władzy klasy posiadaczy.
Nie dla wojny! Niech żyje socjalizm!
Wstęp i tłumaczenie: Agnieszka Kaleta
Category: Gazeta - marzec 2022