Polityka to nie tylko wybory ? czas wzmocnić ruchy oddolne
W momencie pisania tego tekstu nie wiadomo było, kto wygrał wybory prezydenckie. Ale i tak wiemy wszyscy, że ponownie wygrał tandem PiS-PO. Główna polaryzacja w oficjalnej polityce wciąż toczy się między tymi dwoma partiami prawicowymi.
Przy wszystkich różnicach w retoryce łączy ich uległość wobec wielkich korporacji i wrogi stosunek wobec strajkujących pracowników. Każda z tych partii, gdy rządzi stosuje bardzo ostre środki przeciw związkowcom. W czasach rządów Platformy widzieliśmy strzelanie do górników z broni gładkolufowej. W dzisiejszych czasach pandemii mamy pisowskie ?tarcze?, które ułatwiają szefom zwalniać pracowników i obcinać im wynagrodzenia.
Chcemy alternatywy wobec wszystkich rodzajów prawicy, dlatego w drugiej turze wyborów nie warto (było) głosować ani na Dudę, ani na Trzaskowskiego.
Faszysta Bosak
Najgroźniejszym zjawiskiem w pierwszej turze był sukces Krzysztofa Bosaka, który zdobył niemal 7% głosów. Głosowało na niego 1 317 380 osób. Bosak jest jednym z liderów faszystowskiego Ruchu Narodowego, czego jednak nie podkreślał w czasie kampanii.
Faszyści w Polsce są wciąż zbyt słabi, by osiągnąć znaczący wynik w wyborach. Dlatego RN wszedł w koalicję z ultrarynkowcami ? zwolennikami groteskowego Janusza Korwin- Mikkego ? tworząc tzw. Konfederację. Łączy ich rasizm, dyskryminacja mniejszości i kobiet.
Pamiętajmy, że w wyborach 2015 wszyscy czterej kandydaci skrajnej prawicy razem wzięci (łącznie z Korwin-Mikkem) osiągnęli tylko 57% dzisiejszego wyniku Bosaka.
Podczas tegorocznej kampanii schowano Korwin-Mikkego i złagodzono faszystowski przekaz, który znamy z Marszów Niepodległości. Bosak przedstawiał się jako zwykły ?konserwatysta?.
Pomogły mu w tym media. TVN, która potrafiła od czasu do czasu pokazywać brunatność Marszów Niepodległości, tym razem milczała. Chciano po prostu odebrać głosy od Dudy, by pomóc Trzaskowskiemu ? nawet kosztem normalizacji faszysty. Oznacza to jednak, że część wyborców Bosaka nie wie kim on jest. To daje pole do działania ruchowi antyfaszystowskiemu. Musimy je wykorzystać.
Lewica
Jakkolwiek rozumiana lewica wyszła z wyborów fatalnie. Wielu wyborców, szukających mocnego lewico- wego przekazu, czuło rozczarowanie kampanią Roberta Biedronia, na którego głosowało zaledwie 2,22% wyborców. Podczas telewizyjnej debaty wszystkich kandydatów nawet nieciekawy pod wieloma względami lider Unii Pracy Waldemar Witkowski wyraził się bardziej lewicowo. Niewiele to dało ? Unia Pracy jest małą partią i jej kandydat otrzymał śladowy wynik.
Biedroń lubi powtarzać, że ?lewica zawsze wygrywa, gdy jest zjednoczona?. Nie jest to prawda, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Biedroń ma tu na myśli spektrum polityczne od liberałów i prawicowych socjaldemokratów (większość Wiosny i SLD) po radykalniejszą lewicę (Razem). Widzieliśmy, że ten mdły misz-masz mało kogo inspiruje. Wniosek dla członkiń i członków Razem jest jasny. Zerwać jak najszybciej z SLD-Wiosną.
Inna polityka jest możliwa
Na szczęście, lewicowa polityka nie ogranicza się do wrzucania karty do urny raz na kilka lat.
Zacytujmy fragment oświadczenie wyborczego Pracowniczej Demokracji:
Według panującej ideologii polityka jest rozumiana w bardzo wąski sposób. Polityka to partie polityczne, wypowiedzi polityków ich argumenty, debaty i ustawy.
Jednak polityka ma szersze znaczenie. Polityka to wszystko, co kojarzy się z państwem i państwowością, jak i ze sposobem organizacji społeczeństwa.
Państwa powstały tysiące lat temu w wyniku podziału na klasy i, co za tym idzie, konfliktu klasowego. Zatem konflikt klasowy jest nierozerwalnie związany z państwowością.
Państwa grają rolę sędziego w tych konfliktach. Jednak ten sędzia stoi po stronie klasy panującej, ponieważ czołówka państwa stanowi część tej klasy w danym kraju.
?Wszelka walka klasowa jest walką polityczną? ? trafnie pisali Marks i Engels w Manifeście Komunistycznym.
Czyli polityka jest czymś znacznie szerszym niż tylko gra wyborcza. Najwyższy poziom polityki stanowią masowe ruchy oporu, masowe strajki. Naszym zadaniem jest wzmacnianie tych ruchów i przekonywanie, że mogą w końcu doprowadzić do obalenia kapitalizmu ? do zastąpienia systemu wyzysku demokracją pracow- niczą.
Gdy brakuje masowych ruchów, działamy w taki sposób, by przyspieszyć ich powstanie ? a gdy już powstaną, by antykapitalistyczny głos był w nich jak wyraźniejszy.
W Manifeście Komunistycznym czytamy kolejne trafione stwierdzenia: ?Warunkiem istnienia kapitału jest praca najemna. Praca najemna opiera się wyłącznie na konkurencji robotników pomiędzy sobą.? Kapitalizm jest więc systemem konkurencji, nie tylko kapitalistów, lecz także pracowników. Pracownicy konkurują m.in. o miejsca pracy i płace, co pogarsza ich warunki życia. Tylko zjednoczeni w solidarności mogą przeciwstawić się tej konkurencji i walczyć z wyzyskiem. Zadaniem szefów jest nie dopuścić do takiej jedności.
Pracownicy są także podzieleni na inne niż bezpośrednio ekonomiczne sposoby. Panująca ideologia zachęca części pracowników do traktowania innych z pogardą. Mężczyźni mają mieć więc poczucie wyższości nad kobietami, biali nad czarnymi, członkowie jednego narodu nad drugim, ludzie hetero nad osobami LGBT+. Podziały te są nie tylko okrutne. Pozwalają szefom politycznym i ekonomicznym łamać solidarność pracow- ników. Polityczny sprzeciw wobec dyskryminacji nie jest więc sprawą drugorzędną lub ?tematem zastępczym? [jak twierdzi Trzaskowski]. Jest kluczową dla skutecznej samoorganizacji pracowniczej.
(Cały tekst oświadczenia można przeczytać na stronie www.pracowniczademokracja.org)
Pozostaje podkreślić, że to, co najważniejsze w polityce to ruchy oddolne, szczególnie strajki masowe. Pracownicza Demokracja organizuje się wokół takiej polityki. Chcesz działać w tym kierunku?
Skontaktuj się z nami: pracdem@gmail.com
Andrzej Żebrowski
Category: Gazeta - lipiec-sierpień 2020