Odpowiedź Donalda Trumpa na kryzys to danina dla bogaczy
Kiedy indeksy giełdowe na Wall Street zaczęły ostro pikować w dół i amerykański kapitalizm znalazł się w głębokim kryzysie, pierwsza do akcji wkroczyła Rezerwa Federalna.
Wykorzystując mechanizmy, wprowadzone przy okazji ostatniego kryzysu z 2008 r., zaczęła ona pompować biliony dolarów w amerykański system bankowy. Robi się to za pomocą mechanizmu nazywanego ?quantitative easing? ? czyli elektronicznej kreacji pieniądza.
Jednocześnie amerykańska klasa rządząca zaczęła przygotowywać posunięcia, mające przeciwdziałać skutkom kryzysu. Ogromna pomoc publiczna dla wielkiego biznesu nie podlegała dyskusji. Spory dotyczyły jedynie skali pakietu ratunkowego dla zwykłych ludzi.
Początkowo prezydent Trump zaproponował wprowadzenie na kilka miesięcy gwarantowanego dochodu w wysokości 2 tys. USD miesięcznie dla każdego Amerykanina. Pierwsze pieniądze miały być wypłacone już na początku kwietnia. Ta propozycja spotkała się z oporem zarówno Partii Republikańskiej, jak i Demokratycznej.
W drodze negocjacji obie partie, kontrolujące odpowiednio Senat (Republikanie) i Izbę Reprezentantów (Demokraci) ograniczyły pomoc dla zwykłych ludzi do jednorazowej wypłaty 1200 USD dla osoby dorosłej i 500 USD dla dziecka.
Wprowadzono też kryterium dochodu dla tej wypłaty ? będzie ona przysługiwać tym, których dochody nie przekraczają 75 tys. USD rocznie. Z tego powodu pieniądze zostaną wypłacone dopiero w czerwcu, a wiele osób ? w tym najuboższych ? nie będzie miało prawa do ich otrzymania.
Fundusz pomocy dla biznesu ustalono na kwotę 500 mld USD, lecz Rezerwa Federalna może go powiększyć aż dziesięciokrotnie. Realnie więc pomoc publiczna dla prywatnego kapitału zawarta w ?pakiecie stymulacyjnym? może sięgnąć kwoty 4,5 ? 5 bilionów USD!
Firmy, które otrzymają pomoc w ramach tego programu, mogą zwolnić tylko do 10% pracowników, ale tylko przez okres 6 miesięcy. Potem mogą już zwalniać na potęgę. Innych warunków odbiorcom pomocy publicznej właściwie nie postawiono.
Pakiet pomocy dla biznesu i dla zwykłych ludzi połączono w jedną ustawę, tak by zdusić jakąkolwiek opozycję wśród członków kongresu. Rzeczywiście ? parlamentarzyści z postępowego skrzydła Partii Demokratycznej, tacy jak Bernie Sanders czy Alexandria Ocasio-Cortez, zagłosowali za pakietem.
Jak zauważył Huffington Post (który trudno uznać za lewicowy periodyk) ?nie jest to pakiet pomocy gospodarczej, ale wyrok skazujący na bezprecedensową nierówność i korporacyjną kontrolę nad naszą polityką, który będzie się odbijał echem przez całe pokolenie.? ?Pakiet stymulacyjny? to największy w historii transfer bogactwa publicznego w ręce prywatne, oferujący zwykłym ludziom jedynie nędzne okruchy.
Jacek Szymański
Category: Gazeta - kwiecień 2020, Gazeta - kwiecień 2020 - cd.