Nieuleczalność systemu kapitalistycznego

| 1 kwietnia 2020
30.03.20 Nowy Jork. Strajkująca pracownica Amazona.
30.03.20 Nowy Jork. Strajkująca pracownica Amazona.

Z każdym dniem koronawirusowy kryzys pokazuje nam coraz ostrzejszy obraz kapitalizmu. Przy czym obalone są kolejne mity propagowane przez obrońców systemu.

Mit. Państwo dba o wspólne dobro obywateli

Kapitalizm jest systemem konkurencyjnego wyzysku. Państwo w kapitalizmie dba przede wszystkim o to, by zyski wielkich firm i banków płynęły szerokim strumieniem.

Dlatego od początku wybuchu epidemii rządy wszędzie zareagowały zbyt wolno. W Chinach karano Li Wenlianga, który jako jeden z pierwszych lekarzy ostrzegał przed epidemią. Lekarz zmarł zarażony koronawirusem. W USA Donald Trump, w Brytanii Boris Johnson, we Francji Emmanuel Macron to tylko niektórzy ze światowych liderów, którzy w karygodny sposób lekceważyli zagrożenie. W Polsce nie było inaczej (patrz s. 7).

Wszędzie wydatki na zdrowie są zbyt niskie. W USA prywatny systemie ochrony zdrowia oznacza, że niektórzy musieli płacić z własnej kieszeni za leczenie koronawirusa. W Polsce przed kryzysem koronawirusowym wydano na publiczny system zdrowia tylko 5 proc PKB ? miało to osiągnąć i tak niski poziom 6 proc dopiero 2024 roku. Jednocześnie z miłą chęcią przepłaca się miliardami za amerykańskie samoloty wojskowe. Na Globalnym Południu jest tak źle, że biedne kraje są zagrożone ogromną katastrofą (patrz s. 2).

Priorytety państw oznaczają, że nie było nigdzie wystarczająco maseczek, kombinezonów i respiratorów w szpitalach.

Państwo potrafi się jednak skutecznie zorganizować, jeśli klasa rządząca do tego dopuszcza. W czasie II wojny światowej rząd USA kazał wielkim korporacjom typu Ford, General Motors, Boeing i Lockheed produkować czołgi i samoloty bojowe. Konstrukcja pierwszej bomby atomowej wymagała współpracy 130 tys. ludzi w trzech krajach. Jednak tu chodziło o wygranie wojny ? czyli najbardziej niszczącego skutku kapitalistycznej konkurencji ? nie o dbanie o życie i zdrowie ludzi.

Mit. Dbając o swoje zyski, szefowie wielkiego biznesu kierują gospodarkę w możliwie najbardziej efektywny sposób

Ten mit wolnorynkowej ideologii leży dziś w gruzach ? lub leżeć powinien. Pogoń za zyskiem doprowadziła do pandemii koronawirusa i oznacza, że jesteśmy zagrożeni kolejnymi takimi pandemiami (patrz s 5).

Całkowita bezradność prywatnych firm w obliczu obecnych wydarzeń przypomina kryzys lat 2008-2009, kiedy ratowano wielkie korporacje i banki bilionami dolarów.

Dziś rządy i banki centralne znów stawiają pomoc dla biznesu i banków na pierwszym miejscu.

W kapitalizmie wszystko musi być przefiltrowane przez system zysków. Filtry zwykle oczyszczają. Jednak kapitalistyczne filtry utrudniają lub uniemożliwiają dostarczanie tego, czego wszyscy potrzebujemy, zagrażając życiu i zdrowiu milionów ludzi. To tak, jakby filtry w oczyszczalniach zbiornikowych wprowadzały ścieki do wody pitnej.

Nawet najbardziej wrażliwe dla życia ludzkiego sektory gospodarki, jak produkcja leków, są przeznaczone dla grabieży bogatych i kapitalistycznej konkurencji. Nie opłaca się inwestować w zapobieganie pandemiom.

Jak pisze na swoim blogu marksista Michael Roberts: ?Wielkie korporacje farmaceutyczne (Big Pharma) w małym stopniu pracują nad badaniami i rozwojem w dziedzinie antybiotyków i środków przeciwwirusowych.

Spośród 18 największych amerykańskich firm farmaceutycznych 15 całkowicie porzuciło ten obszar. ?Liderami zysków? są leki na serce, uzależniające środki uspokajające i leczenie męskiej impotencji, a nie ochrona przed infekcjami szpitalnymi, nowymi chorobami i tradycyjnymi zabójcami tropikalnymi.?

W marcu dwie włoskie firmy wydrukowały na drukarce 3D zawory dla wentylatora, kiedy w szpitalu w mieście Chiara kończyły się zapasy. Ale jednej z firm, Isinnova, zagroziła sądem firma, która posiadała oryginalny projekt wentylatora.

W racjonalnym społeczeństwie ? czyli nie w kapitalistycznym ? taka jednocześnie absurdalna i tragiczna konkurencja byłaby niemożliwa.

Dziś jasne jest, że to państwa, nie korporacje, muszą chronić miliony ludzi przed epidemią, muszą organizować pracę, szczególnie system leczenia i dostarczania żywności w bezpieczny sposób, zamykać zakłady pracy stwarzające zagrożenie dla życia, gwarantować pieniądze pracownikom.

Oczywiście robią to nieudolnie i niewystarczająco. Z dwóch powodów:

? Państwa są zorganizowane biurokratycznie i hierarchicznie. Pomoc publiczna i współpraca muszą być organizowane demokratycznie, aby stały się naprawdę skuteczne. Wzorcem nie są więc ZSRR, PRL i tym podobne państwa ? nie jest też żaden z dzisiejszych państw.

? Państwa wciąż mają kapitalistyczne priorytety ? chcą za wszelką cenę zapewnić, że największe firmy zostaną ochronione, że konkurencyjność, a nie współpraca, jest największym priorytetem.

Jednak widzimy, że potrzebujemy pomocy publicznej ? nie prywatnych zysków.

W społeczeństwie kapitalistycznym szanowane są grube portfele, nie praca kluczowa dla istnienia społeczeństwa. Dziś widać, że najważniejsi dla nas wszystkich są lekarki i lekarze, pielęgniarki i pielęgniarze, reszta pracownic i pracowników w szpitalach, kadra ratownicza, kasjerzy i kasjerki w sklepach, personel sprzątający, załogi MPO i wiele, wiele innych osób z klasy pracowniczej.

Niektórzy z nas są zmuszeni do pracy we wręcz szkodliwych dla społeczeństwa dziedzinach, jak np. produkcja broni, górnictwo czy sektor naftowy. Potrzebujemy społeczeństwa, w którym będziemy wspólnie decydować, jakiej pracy potrzebujemy.

Jest nas prawie 8 miliardów na świecie. Kapitalizm oferuje nam kolejne kataklizmy w przyszłości, od wojny nuklearnej po katastrofę klimatyczną, od nędzotwórczych krachów gospodarczych po kolejne pandemie.

Im dłużej będzie trwał kryzys koronawirusowy, tym bardziej widać konieczność zastąpienia kapitalizmu socjalizmem, rozumianym jako system oparty na międzynarodowej współpracy i demokratycznym, pracowniczym planowaniu.

Andrzej Żebrowski

Tags:

Category: Gazeta - kwiecień 2020

Comments are closed.