Hiszpania: wybuch protestów
W niedzielę 19 lutego setki tysięcy ludzi brało udział w demonstracjach związkowych w obronie praw pracowniczych.
Protesty miały miejsce w 57 miastach całego kraju.
Była to odpowiedź na najsilniejszy atak na ludzi pracy od czasu upadku faszystowskiej dyktatury Franco 35 lat temu.
Po zwycięstwie prawicowej Partii Ludowej (PP) w wyborach, w listopadzie ubiegłego roku, utworzony przez nią rząd ogłosił program drastycznych (w wysokości ponad 40 mln euro) cięć w sektorze publicznym, już i tak znajdującym się w ciężkiej sytuacji.
Kolejnym atakiem było wprowadzenie 9 lutego przepisów pozbawiających pracownika jakiejkolwiek ochrony przed niesprawiedliwym zwolnieniem.
Nowe przepisy pozwalają także pracodawcom na dokonywanie obniżek płac w przypadku, gdy przedsiębiorstwo przynosi straty (lub nawet gdy straty są jedynie przewidywane!). Pracownicy nieakceptujący takich obniżek mogą zostać w myśl nowych przepisów zwolnieni. Ograniczone zostaje również prawo do strajku.
Ma to miejsce w warunkach ponad 5 mln bezrobocia, obejmującego 23 procent aktywnej zawodowo ludności (w przedziale wiekowym poniżej 25 lat dochodzi ono do 44 procent).
Główne centrale związkowe zawarły porozumienie dotyczące emerytur z poprzednim rządem Partii Socjalistycznej. Jednak teraz zostały zmuszone do zareagowania.
Mają nadzieję, że demonstracje uliczne zmuszą rząd do negocjacji nad łagodniejszą postacią ?reform?.
Lecz hiszpański premier Mariano Rajoy odnosząc się do protestów oświadczył, że nowe przepisy są ?sprawiedliwe, dobre i konieczne?.
Ze wspaniałych, niedzielnych protestów mogą wyniknąć bardziej radykalne formy walki pracowniczej.
Szeregowi związkowcy, lewica i sieci aktywistów powstające w wyniku ruchu ?indignados? (oburzonych) muszą zapewnić, że tak się stanie.
W ostatnich tygodniach nauczyciele i uczniowie okupowali szkoły w regionach Walencji i Katalonii, protestując przeciwko cięciom.
Zapowiadane są strajki pracowników transportu publicznego w Barcelonie oraz studentów i pracowników szkół wyższych Katalonii.
Akcje protestacyjno-strajkowe planują także pracownicy sektora publicznego regionu Castilla la Mancha.
W tej sytuacji nie dziwi dominujące na protestach związkowych w dniu 19 lutego hasło: ?Strajk generalny teraz!?.
Andy Durgan z Barcelony
Tłumaczył Michał Wysocki
Category: Gazeta - marzec 2012