Jeszcze więcej piekła kobiet i jeszcze więcej rasizmu w kampanii Mentzena

zbiry Mentzena szarpały przeciwników i biły ich kijami.
Kilka dni po marszu „Świat Przeciw Rasizmowi i Faszyzmowi” zorganizowanym w Warszawie przez koalicję Zjednoczonych Przeciw Rasizmowi Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich, wywołał prawdziwą burzę, gdy w wywiadzie z Krzysztofem Stanowskim w Kanale Zero powiedział, że poród po gwałcie to tylko „nieprzyjemność” i „przykrość”.
Na pytanie Stanowskiego, co by zrobił, gdyby pedofil zgwałcił córkę jego brata, odpowiedział: „Jestem głęboko przekonany, że mój brat zrobiłby wszystko, żeby to dziecko wyrosło na porządnego człowieka” i dodał, że „zabijanie niewinnych dzieci jest bestialskie”. Jako receptę na mniej gwałtów podał zaś „szczelne granice” i niewpuszczanie „ludzi z innych kręgów kulturowych”. Trudno o bardziej dosadną wykładnię zrębów formacyjnych Sławomira Mentzena: jest nią seksizm i rasizm. Ożywianie przez Mentzena mitu czarnego („obcego kulturowo”) gwałciciela nie ma na celu nic innego niż sianie nienawiści rasowej i usprawiedliwienie rasistowskiej przemocy wywózek za druty i deportacji.
Agnieszka Kaleta
Category: Gazeta - kwiecień 2025