Korea Południowa. Stan wojenny obalony – walka trwa

| 1 stycznia 2025
07.12.24 Seul. Masowy protest żądający odejścia prezydenta.
07.12.24 Seul. Masowy protest żądający odejścia prezydenta.

Próba wprowadzenia stanu wojennego w Korei Południowej przez prezydenta Jun Suk Jola została powstrzymana po sześciu godzinach. 3 grudnia ludzie masowe wyszli na ulice i stawili czoła żołnierzom.

Niecałe dwa tygodnie później – 14 grudnia – parlament zagłosował za odwołaniem Juna.

Od dnia nieudanego zamachu stanu krajem wstrząsały masowe mobilizacje.

Klasa pracownicza odegrała w nich kluczową rolę.

14 grudnia miliony ludzi wyszły na ulice. Ogromne protesty miały miejsce w stolicy kraju, Seulu i innych miastach Korei Południowej. Po przegłosowaniu impeachmentu protestujący świętowali i tańczyli. Skandowano: „Natychmiast aresztować Juna!”.

31 grudnia sąd w Korei Południowej rzeczywiście zatwierdził nakaz aresztowania prezydenta.

W chwili pisania tego tekstu nie było jasne, czy policja będzie w stanie go wykonać. Dlatego masowe mobilizacje muszą być kontynuowane.

Zachód

Zachód uważa Koreę Południową za ostoję demokracji i kapitalistycznego postępu. Jednak fiasko zamachu stanu Juna ujawnia społeczeństwo pogrążone w głębokim kryzysie.

Kryzys ten wynika z pozycji Korei Południowej jako państwa-klienta imperializmu Stanów Zjednoczonych. Jej historia naznaczona jest dyktaturą, stanem wojennym i zamachami stanu – w rzeczywistości jest ona „liberalną demokracją” dopiero od 1988 roku.

Alternatywna siła

Powstały tam jednak potężne ruchy klasy pracowniczej, które stanowią alternatywę dla skorumpowanej klasy rządzącej i jej amerykańskich popleczników.

W latach poprzedzających wojnę koreańską (1950-1953) pracownicy strajkowali, okupowali fabryki i tworzyli oddolne organy demokratyczne.

Zostały one stłumione przez zarówno przez USA, jak i stalinowską Rosję.

Industrializacja stworzyła jednak potężną klasę pracowniczą, która odegrała decydującą rolę pod koniec rządów wojskowych w latach 80-tych XX wieku.

W ciągu ostatnich dwóch dekad południowokoreańscy pracownicy wielokrotnie stawiali czoła represjom, organizując się i stawiając opór poprzez masowe, zdecydowane mobilizacje.

To niemal nieustanna masowa mobilizacja milionów ludzi na ulicach doprowadziła na przykład do obalenia skorumpowanej prezydent Park w 2017 roku. Ruch ten rozpoczął się po strajkach pracowników kolei.

Dziś pracownicy wciąż są kluczem do osiągnięcia dalszych zmian.

Jak powiedział Kim Wu Jong, socjalista i związkowiec w Kia Motors: „Wielu pracowników czuje, że możemy walczyć i pokonać klasę rządzącą.

Nie sądzę, że klasie rządzącej będzie łatwo odwrócić bieg wydarzeń. Sprawy nie pójdą gładko, będzie wiele wzlotów i upadków oraz momentów reakcji. Klasa pracownicza ma jednak siłę, by powstrzymać kolejny zamach stanu”.

Tags:

Category: Gazeta - styczeń 2025

Comments are closed.