Pracownice w Egipcie prowadzą strajk okupacyjny, domagając się podwyżek

| 1 marca 2024
Pracownicy przemysłu naftowego w mieście Asjut strajkują, domagający się takiej samej 
podwyżki płac, jak pracownicy Mahalli.
Pracownicy przemysłu naftowego w mieście Asjut strajkują, domagający się takiej samej podwyżki płac, jak pracownicy Mahalli.

Pracownice przemysłu odzieżowego, których strajki przyczyniły się do egipskiej rewolucji w 2011 roku, znów strajkują

W lutym tysiące pracownic największej egipskiej fabryki tekstylnej w Mahalla al-Kubra rozpoczęło strajk.

Zajęły one plac fabryczny i zadeklarowały, że będą walczyć, dopóki szefowie nie spełnią ich żądań dotyczących podwyżek płac. Dołączyli do nich mężczyźni z tkalni i przędzalni. Wszyscy ci pracownicy nadal strajkowali pod koniec miesiąca.

24 lutego około 7000 strajkujących zebrało się na placu fabrycznym na masowym wiecu. Ta ogromna fabryka w północnym Egipcie zatrudnia 14 000 osób. Była ona zapalnikiem dużej fali strajków, które przyczyniły się do wybuchu egipskiej rewolucji w 2011 roku.

Właśnie walki, jak ta, mogą połączyć się z agitacją na rzecz Palestyny i wskazać drogę do szerszej rewolty na Bliskim Wschodzie.

Kierowniczka jednej z fabryk odzieżowych powiedziała gazecie internetowej Mada Masr, że w czwartek w zeszłym tygodniu pracownice w jej budynku zaczęły skandować hasła. Następnie przerwały pracę, gdy śpiewy rozprzestrzeniły się z jednego budynku na drugi.

Pracownicy ochrony zamknęli wyjścia, aby zapobiec wylaniu się kobiet na centralny plac kompleksu, znany jako plac Talaat Harb. Jednak skala rewolty zmusiła personel ochrony do odblokowania bram fabryki, gdy pracownicy zaczęli gromadzić się wewnątrz zakładu i organizować spotkania. Starając się powstrzymać gniew klasy pracowniczej, represyjny prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sisi ogłosił niedawno podwyżkę płacy minimalnej dla pracowników państwowych. Zadekretowana przez niego kwota to więcej niż otrzymuje wielu pracowników Mahalli.

Egipscy Rewolucyjni Socjaliści powiedzieli, że wiele osób będzie pamiętać rolę, jaką pracownicy Mahalli odegrali w rewolucji 2011 roku. Uznali, że teraz walka toczy się w “innym kontekście”. W ich słowach: „Środki bezpieczeństwa przyjęte przez reżim el-Sisiego miały głęboki wpływ na upadek ruchu robotniczego. Otworzyło to szeroko drzwi do miażdżenia płac pracowników. Dlatego też strajk pracowników Mahalli jest dobrą wiadomością i ważnym wydarzeniem w świetle tych nieznośnych warunków”.

Pracownicy Mahalli nie są jedynymi, którzy walczą. Około 2500 pracowników firmy Universal produkującej urządzenia elektryczne w Mieście 6 października, będącym częścią większego obszaru Kairu, strajkowało przez dwa dni. Powrócili po wywalczeniu podwyżki w wysokości ok. 300 zł miesięcznie.

Szefowie wcześniej grozili wstrzymaniem styczniowych wynagrodzeń, jeśli strajk będzie kontynuowany. Znaczna eskalacja walk robotników i ubogich w Egipcie, Jordanii i innych częściach Bliskiego Wschodu byłaby największym wyzwaniem dla imperializmu i syjonizmu w regionie.

Charlie Kimber

Tags:

Category: Gazeta - marzec 2024, Gazeta - marzec 2024 - 2cd.

Comments are closed.