Jakie lekcje dla Palestyńczyków płyną z walki przeciwko apartheidowi w RPA?

| 1 marca 2024
17.02.24 Londyn. Ok. 250 000 osób dołączyło do marszu solidarności z Palestyną.
17.02.24 Londyn. Ok. 250 000 osób dołączyło do marszu solidarności
z Palestyną.

Minęło prawie 30 lat, odkąd Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem Republiki Południowej Afryki. Charlie Kimber przygląda się historii obalenia apartheidu i wyciąga z niej wnioski na dziś

Ruchowi masowemu udało się pokonać rząd podtrzymujący apartheid w RPA. Czy te same środki mogą być pomocne w walce z apartheidem Izraela?

Warto czerpać nadzieję z przekonania, że opór może pokonać najbardziej bezwzględny reżim, nawet jeśli jest on uzbrojony po zęby i cieszy się poparciem zachodniego imperializmu. Istnieje jednak wiele mitów na temat obalenia apartheidu w RPA. Niektóre z nich próbują umniejszyć rolę czarnej ludności w jej własnym zwycięstwie.

Pogląd, że klasa pracownicza może zmienić świat własnymi siłami, był systematycznie zniekształcany i atakowany.

Nie pasował do modnych teorii o rzekomym zaniku klasy pracowniczej, które zyskiwały na popularności chociażby po klęsce strajku brytyjskich górników z lat 1984–85.

Apartheid, skodyfikowany w 1948 r., ale wywodzący się z dziesięcioleci ucisku rasowego, był systemem opartym na terrorze, brutalności i rozbudowanej biurokracji.

Dostępne opcje – od możliwości odwiedzenia plaży, po możliwą do podjęcia pracę – określał kolor skóry. Nielegalny był nawet seks z „niewłaściwą” osobą.

Tylko biali, którzy stanowili siódmą część populacji, mogli głosować i mieli pełne prawa. System wepchnął czarną ludność w głębokie ubóstwo.

Przez 45 lat dzieci poddawano upokarzającym przymusowym badaniom skręcenia włosów i kształtu paznokci, aby państwo mogło przypisać je do arbitralnie wyznaczonych kategorii rasowych.

Przy pomocy policji i wojska wysiedlono z domów nawet sześć milionów ludzi, których wygnano do odległych miasteczek i zapadłych wsi ze względu na „niewłaściwy” kolor skóry.

Opór spotykał się z bezlitosnymi represjami. W latach 1948-1993 władze powiesiły ponad 2000 osób. Setki tysięcy ludzi wtrącono do więzień, a miliony aresztowano.

Pokonanie podłego systemu było możliwe dzięki połączeniu wielu form walki. Jedną z nich była międzynarodowa solidarność. Setki milionów ludzi na świecie – szczególnie młodych –poparło ruch przeciwko apartheidowi z jego inspirującym duchem walki o wyzwolenie.

Odbywały się marsze i protesty. Domagano się od rządów zerwania relacji z RPA i organizowano zbiórki na rzecz bojowników.

Bojkoty i sankcje odniosły skutek. Część klasy posiadającej w RPA i na świecie obawiała się ograniczeń w dostępie do pożyczek i inwestycji oraz spadku zysków.

Nelson Mandela

Oprócz tego „punktem zwrotnym na drodze do wyzwolenia naszego kontynentu i mojego ludu” – jak twierdził przywódca Afrykańskiego Kongresu Narodowego Nelson Mandela – była klęska militarna wojsk południowoafrykańskich w latach 1987-1988 pod Cuito Cuanavale w Angoli, w Afryce Południowej.

Czarni bojownicy angolscy, wzmocnieni siłami kubańskimi, upokorzyli armię białego państwa. Był to druzgocący cios dla poczucia wyższości i siły przywódców reżimu apartheidu.

Pewną rolę w omawianym procesie odegrał także upadek muru berlińskiego w 1989 r. i rozpad Związku Radzieckiego w 1991 r. Stany Zjednoczone obawiały się, że w razie zakończenia apartheidu Republika Południowej Afryki znajdzie się w orbicie wpływów „komunistycznych”. Gdy zagrożenie zniknęło, Zachodowi łatwiej było rozmawiać o reformach.

Jednak wszystko to było jedynie dopełnieniem decydującego czynnika, jakim była aktywność samych czarnych mieszkańców RPA i, co najważniejsze, bojowej mobilizacji czarnych robotników.

Apartheid nie był jedynie okrutnym wytworem rasistów – był także pro- duktem rozwoju kapitalizmu. W ten sposób XIX-wieczni szefowie górniczych przedsiębiorstw zapewniali sobie stały dopływ taniej siły roboczej.

Przez wiele lat międzynarodowy kapitał napływał do RPA, aby pożerać zyski generowane przez ten jawnie rasistowski system.

Zarabiali na nim akcjonariusze i dyrektorzy koncernów ICI, GEC, Shell, Pilkington, Cape Azbest, General Motors, Mercedes Benz, General Electric, British Petroleum, Blue Circle, Cadbury Schweppes i wielu innych.

Jednak problem dla apartheidowskiego kapitalizmu polegał na tym, że nie mógłby on dostarczać bogactwa bez wysiłku fizycznego i umysłowego wyzyskiwanych pracowników.

Wydobycie z ziemi złota, diamentów i platyny odbywało się w najbardziej urągających warunkach.

Wszystkie gałęzie przemysłu i rolnictwa, na których tuczył się apartheid, potrzebowały pracowników. Ani represje, ani próby przeciągnięcia na swoją stronę wąskiej warstwy ugodowych czarnych przywódców nie przyniosły rezultatów.

Pracownicy i biedni walczyli na wiele sposobów. Jednym z nich było stworzenie wielomilionowego ruchu na rozległych przedmieściach głównych miast.

Ludzie ci walczyli z policją i odrzucali parodię demokracji, jaką apartheid oferował w miejsce powszechnego prawa wyborczego. Występowali w konkretnych sprawach – takich jak mieszkalnictwo, edukacja czy transport – ale też przeciwko systemowi politycznemu, który zepchnął ich na podrzędną pozycję.

Atakowali policję, czasem mordowali czarnych sprzedajnych urzędników i funkcjonariuszy oraz tworzyli własne alternatywne struktury administracji i wymiaru sprawiedliwości.

Rewolucjoniści bezwarunkowo popierali wszelkie formy oporu, w tym przemocowe. Politycznie większość ruchu oporu skupiła się wokół Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC).

W latach 50. XX w. ANC zorganizował serię pokojowych masowych protestów, których celem było zachęcenie czarnych ze wszystkich klas do walki o demokrację.

W latach 60. i 70. ANC stał się celem represji ze strony państwa i został praktycznie unicestwiony.

Organizacja odrodziła się dopiero dzięki pracowniczej mobilizacji z początku lat 70. oraz rewolcie uczniów w Soweto, w 1976 r. – mimo że nie przewodziła ani strajkom, ani rewolcie.

Do lat 80. Ugruntowała swój status czołowej siły ruchu sprzeciwu wobec apartheidu zarówno w kraju, jak i za granicą.

Zawsze jednak pozostawała ruchem narodowowyzwoleńczym, a nie soc- jalistycznym.

ANC nalegał, aby zorganizowana klasa pracownicza złagodziła swoje żądania, co umożliwiłoby sojusz z klasą średnią i tymi przedstawicielami wielkiego biznesu, którzy chcieli położyć kres apartheidowi, ale utrzymać kapitalizm.

Godziło to w cele odrodzonego w latach 70. Niezależnego ruchu pracowniczego.

Rok 1973. Strajkujący robotnicy w Durbanie, RPA.
Rok 1973. Strajkujący robotnicy w Durbanie, RPA.

Od czasu strajków w Durbanie, w 1973 r., pracownicy zaczęli organizować się przeciwko wyzyskowi i szerszym uwarunkowaniom politycznym, które go kształtowały.

To właśnie wielkie strajki w kopalniach i przemyśle metalowym w latach 80. wywołały panikę wśród kapitalistów, którzy zaczęli opowiadać się za negocjacjami w obawie przed rewolucją.

W 1986 r. Zach de Beer, dyrektor giganta z branży wydobywczej Anglo American, powiedział: „Lata apartheidu sprawiły, że wielu czarnych odrzuciło tutejszy system gospodarczy i polityczny. Nie pozwolimy, aby dziecko wolnej przedsiębiorczości zostało wylane wraz z kąpielą apartheidu”.

Strajki były sztyletem wbitym w serce apartheidu. Zmobilizowały setki tysięcy ludzi do udziału w powtarzających się masowych akcjach.

Ten przejaw zbiorowej siły groził nie tylko chaosem i rozlewem krwi, ale także świadomą, rewolucyjną zmianą porządku społecznego.

Komitety strajkowe

Komitety strajkowe, sieci aktywistów oraz zalążki pracowniczych organizacji obronnych dały przedsmak wyłania- jącej się potęgi, która mogłaby obalić państwo.

Było to wyzwanie nie tylko dla rasistowskich przywódców, ale też dla samego ANC.

Zamiast odkładać walkę o interesy pracowników, najlepsi przywódcy strajków chcieli włączyć walkę klasową w centrum walki z apartheidem.

Starali się rozszerzać zakres władzy pracowniczej, burząc jednocześnie rasistowskie struktury. Ponieważ jednak nie utworzyli organizacji politycznej, która mogłaby rzucić wyzwanie dominującemu ANC, zostali ograni.

ANC zdołał zapanować nad ogromną siłą społeczną związków zawodowych, włączając je do swojej strategii transformacji „narodowo-demokratycznej”.

Gdy podtrzymujące apartheid państwo zostało zmuszone do szukania kompromisu, ANC wynegocjował zniesienie apartheidu, w miejsce którego ustanowiono wolny od podziałów rasowych neoliberalny kapitalizm.

W rezultacie czarni mieszkańcy RPA uzyskali prawa polityczne i formalną równość, ale pod względem ekonomicznym wielu z nich jest obecnie w równie złej sytuacji, jak w czasach apartheidu.

Palestyńczycy

Niestety pracownicy palestyńscy nie zajmują tak ważnego miejsca w produkcji kapitalistycznej, jak pracownicy w RPA, gdzie zdecydowało to o zwycięstwie.

Arabowie stanowią jedynie niewielki odsetek siły roboczej w Izraelu i pracują w mniej znaczących sektorach.

Jednocześnie żaden odłam izraelskiego ani międzynarodowego kapitału nie wykazuje determinacji do położenia kresu syjonizmowi.

Istnieją jednak rezerwy siły wykraczające nawet poza te, którymi dysponowali mieszkańcy RPA.

17.02.24 Sana, Jemen. Setki tysięcy ludzi protestowało w solidarności 
z Palestyną pomimo nieustannych amerykańskich i brytyjskich ataków 
bombowych na ten kraj.
17.02.24 Sana, Jemen. Setki tysięcy ludzi protestowało w solidarności
z Palestyną pomimo nieustannych amerykańskich i brytyjskich ataków
bombowych na ten kraj.

Palestyna jest przedmiotem zainteresowania milionów pracowników i biednych w Egipcie, Jordanii, Iranie oraz innych pobliskich krajach.

Powstania przeciw reżimom arabskim mogłyby wstrząsnąć całym regionem i wyzwolić Palestynę w ramach szerszej rewolucji.

A ponieważ Izrael jest całkowicie zależny od wsparcia USA, Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, opór mieszkańców Zachodu jest jeszcze ważniejszy niż podczas demontażu apartheidu w RPA.

Gdyby buntom w Wielkiej Brytanii i USA udało się złamać poparcie Zachodu dla Izraela, runęłyby główne podpory syjonizmu.

Palestyńczycy mogą wyciągnąć z przykładu RPA jeszcze jeden wniosek: bez rewolucyjnej transformacji koniec apartheidu jest zwycięstwem, ale nie pełnym wyzwoleniem.

Tłumaczył Łukasz Wiewiór

Tags:

Category: Gazeta - marzec 2024

Comments are closed.