GRECJA Straszne warunki po pożarze w obozie ? przyjąć uchodźców!

| 1 października 2020
16.09.20 Warszawa. Protest przed przedstawicielstwem Unii Europejskiej przeciw rasistowskiej polityce UE i Polski. Protest zorganizowała koalicja Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi. Przyjąć uchodźców z Morii i z innych miejsc!
16.09.20 Warszawa. Protest przed przedstawicielstwem Unii Europejskiej przeciw rasistowskiej polityce UE i Polski. Protest zorganizowała koalicja Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi. Przyjąć uchodźców z Morii i z innych miejsc!

Uchodźcy w Grecji żyją w potwornych warunkach.

Po ponad tygodniu koczowania na ulicach tysiące uchodźców na greckiej wyspie Lesbos zostali zapędzeni do nowego, tymczasowego obozu.

Jednak warunki w nim panujące są bardzo złe. Wielu uchodźców wciąż nie wie, jaka czeka ich przyszłość z powodu prawa granicznego Unii Europejskiej, które uwięziło ich na Lesbos.

Jeden z nich ? Hamad ? powiedział: ?Wielkim problemem jest brak wody do mycia, a toalety też nie są zbyt dobre. Wszyscy muszą myć się w morzu. Nie ma łóżek. Gdy wchodzisz do obozu, dostajesz tylko dwie butelki wody do picia, koc i maseczkę na twarz.?

Około 13 tys. ludzi zmuszonych było koczować na ulicach, po tym jak ogromny obóz uchodźców Moria spalił się na początku września. Ten jeden z największych obozów w Europie był przepełniony i stał się symbolem okrucieństwa UE wobec uchodźców.

Po pożarze setki gliniarzy w bojowym rynsztunku zostało wysłanych, by nie pozwolić uchodźcom na wejście do Mytileny, głównego miasta wyspy .

Zablokowano ich tuż przed miastem i atakowano gazem łzawiącym, ilekroć próbowali demonstrować żądając wolności. ?Wszyscy spali na drodze? ? mówi Hamad ? ?starzy, dzieci, rodziny ? wszyscy musieli spać na drodze. Wszyscy próbowali dostać się do miasta, ale policja większość ludzi zatrzymała.

Dlatego staraliśmy się zostać na zewnątrz supermarketu, ale policja zablokowała również to miejsce?. Od tego czasu grecki rząd pozostawił uchodźców samych sobie ? nie dostarczono im żywności, wody czy też schronienia.

Wielu było niechętnych, by wejść do nowego, tymczasowego obozu, naprędce zbudowanego na terenie wojskowym.

Chcą, by pozwolono im opuścić wyspę i znaleźć bezpieczeństwo w kontynentalnej Europie. Jednak na ich drodze staje prawo graniczne UE, zaprojektowane tak, by trzymać uchodźców z dala od Europy.

Obóz Moria, zaprojektowany na przyjęcie nie więcej niż 3 tys. ludzi, stał się przepełniony po podpisaniu układu pomiędzy UE, Grecją i Turcją w 2015 r. Na jego mocy uchodźcy, przybywający na greckie wyspy po niebezpiecznej przeprawie morskiej z Turcji, mieli być przetrzymywani i procesowani w Morii.

Wielu jest deportowanych po tym, jak ich aplikacje są po kilku miesiącach odrzucane.

Teraz grecki rząd obiecuje, że do Wielkanocy w przyszłym roku Lesbos zostanie opróżniona z uchodźców. Na razie jednak inne kraje UE zgodziły się przyjąć jedynie niewielką liczbę dzieci lub rodzin, pozostawiając wielu uchodźców w niepewności co do ich przyszłości.

?Nie znam mojej przyszłości? ? mówi Hamad. ?Wielu jest tutaj od roku, dwóch lat; wielu też po przeprowadzeniu wywiadów zostało odrzuconych.

Wszyscy są zmęczeni. Chcemy, by inne kraje przyszły nam z pomocą. Nikt nie chce znów żyć w obozie, bo ten obóz jest jak więzienie.?

Nick Clark
Tłumaczył Jacek Szymański

Tags:

Category: Gazeta - październik 2020, Gazeta - październik 2020 - cd.

Comments are closed.