Jak brytyjska armia współpracuje z białoruskimi generałami
Zanim Wielka Brytania potępiła reżim za represje wobec demonstrantów, prowadziła szkolenia dla białoruskich żołnierzy ? m.in. w zakresie ?taktyki walki w mieście?.
Dochodzenie przeprowadzone przez internetowy portal informacyjny Declassified UK ujawniło powiązania, jakie powstały między brytyjskim a białoruskim wojskiem. Informacje te wyszły na jaw w momencie, gdy zachodni politycy, w tym brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab, potępiają białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę za stosowanie policyjnej przemocy po sfałszowaniu wyborów prezydenckich.
Wysokie szarże z Wielkiej Brytanii i Białorusi podpisały w listopadzie 2019 r. ?dwustronne porozumienie o współpracy na rok 2020?. Jeszcze 29 czerwca br. wysoki dowódca brytyjski gen. Sir Nick Carter zadzwonił do szefa białoruskiego sztabu generalnego gen. Aleksandra Wolfowicza, by omówić ?stan obecny i perspektywy rozwoju dwustronnej współpracy wojskowej?.
W marcu Royal Navy (brytyjska marynarka wojenna) podała informację, że piechota morska ?podzieliła się najistotniejszymi doświadczeniami i wiedzą z białoruskimi siłami zbrojnymi?. W międzyczasie 20 żołnierzy z Białorusi i Mołdawii ćwiczyło w Walii ?strzelanie ostrą amunicją i nową taktykę walki w terenie miejskim? we wrześniu 2019. Ta współpraca wynika z faktu, że Łukaszenka rozgrywa na swoją korzyść rywalizujące ze sobą imperializmy USA, Unii Europejskiej i Rosji.
Media głównego nurtu prezentują białoruskiego władcę jako ?człowieka Putina?, jednak relacje między tymi panami są o wiele bardziej skomplikowane. Białoruska gos- podarka opierała się na rosyjskich kredytach, dlatego też Łukaszenka utrzymywał sojusz z obozem rosyjskim. Jednak po upadku stalinowskiej Rosji i Bloku Wschodniego nie przeprowadził prywatyzacji na wielką skalę, obawiając się, że szokowa terapia wolnorynkowa może zdestabilizować jego reżim. To rozwścieczyło wielu rosyjskich oligarchów, którzy mieli ochotę zagarnąć białoruski majątek państwowy.
Napięcie między Łukaszenką a Putinem pojawiało się również na tle innych kwestii. Ostatnio na przykład Łukaszenka chciał przyciągnąć inwestycje za pomocą budowania relacji z UE i Chinami. Putin próbował powstrzymać skłanianie się Białorusi ku Zachodowi i zaczął naciskać na Łukaszenkę, by na początku roku zasiadł do rozmów w sprawie utworzenia unii państwowej.
Biorąc udział w brytyjskich ćwiczeniach wojskowych, Łukaszenka wysyła sygnał do Putina. Komentując manewry, które odbyły się na Białorusi w marcu 2020 r., analityk polityczny Aleksander Klaskowski powiedział: ?Białoruskie kierownictwo wie, jak boleśnie Moskwa reaguje na takie rzeczy. Łukaszenka po prostu pokazuje Moskwie raz jeszcze (?) że ma alternatywy?.
Rywalizacja Zachodu i Rosji o Białoruś nie ma nic wspólnego z walką demokracji z dyktaturą. Jednak w kontekście narastania zakulisowej konkurencji imperia- listycznej nie jest zaskoczeniem, że USA, Wielka Brytania i UE pozują na obrońców demokracji. Liczą one na to, że przyszły prezydent będzie zdecydowanie prozachodni i prorynkowy i że osłabi wpływy rosyjskich rywali. Jednak te same państwa zachodnie chętnie zabiegały o względy Łukaszenki, gdy tylko było to zgodne z ich interesami.
Tłumaczył Jacek Szymański
Artykuły ukazały się w brytyjskim tygodniku Socialist Worker.
Category: Gazeta - wrzesień 2020