GENERAL MOTORS: Strajk, który napędza ruch oporu w USA
Prawie 50 tys. pracowników w USA przerwało pracę w ramach największego od 12 lat strajku w tym kraju przeciwko firmie produkcyjnej. Strajk rozpoczął się w niedzielę 15 września.
Robotnicy w fabrykach General Motors (GM), zrzeszeni w związku zawodowym UAW, zaprzestali pracy w 33 zakładach rozsianych w całym kraju.
Ich żądania to wyższe płace i stałe umowy o pracę dla pracowników tymczasowych.
W zeszłym roku GM zapowiedział, że planuje zamknięcie kilku fabryk.
Pracownicy tego koncernu są oburzeni zamknięciami i odmową zarządu w sprawie podwyżki płac.
W 2009 roku powiedziano im, że jeśli pójdą na ustępstwa (w tym zgodzą się na niższe pensje) w momencie, gdy firma stoi na skraju bankructwa, to w przyszłości będą chronieni.
Zamknięcia przychodzą również po tym, jak prezydent Trump w 2017 r. obiecał, że ?wszystkie zamknięte fabryki powrócą?.
Nienawiść Trumpa do związków zawodowych sprawia, że prawa pracownicze są nieustannie zagrożone.
Jednak widać oznaki wznowienia walki klasowej w USA. W zeszłym roku liczba strajków w tym kraju była najwyższa od 1986 r.
Gabby Thorpe
Tłumaczył Jacek Szymański
Category: Gazeta - październik 2019