Unijni liderzy mają krew na rękach
Śmierć ponad 1300 osób na Morzu Śródziemnym w ciągu zaledwie jednego tygodnia jest nazywana tragedią. To rzeczywiście tragedia, lecz nie ma w niej nic naturalnego ani też nieuniknionego. Ludzie, którzy zginęli, jak również tysiące, które utonęły przed nimi, uciekali przed wojną, nędzą i przemocą kontrrewolucji. Rozpaczliwie szukali bezpiecznego miejsca, w którym mogliby zbudować przyszłość dla siebie i swych rodzin.
Załamujący ręce politycy to hipokryci. Media skupiają się na tym, że wielu pasażerów mogło być uwięzionych pod pokładem. Chętnie obarczyłyby one winą za śmierć ludzi przemytników, którzy pobierają pieniądze od uchodźców za transport w nienadających się do pływania po morzu łodziach.
Jednak przemytnicy to tylko objaw problemu, a nie jego przyczyna. Prawdziwymi winowajcami są tu zachodni politycy. To oni toczą imperialne wojny, i to oni nakręcają rasistowską, antyimigrancką retorykę, budując ?Fortecę Europa?, która wzbrania ludziom dostępu do kontynentu.
Forteca Europa doprowadza migrantów do desperacji
Poprzednia operacja ratunkowa Mare Nostrum była prowadzona przez włoską marynarkę wojenną, i kosztowała Unię Europejską 9 mln euro tygodniowo. Operacja została zakończona w październiku 2014 r., gdyż inne kraje EU nie chciały jej dłużej finansować.
Na jej miejsce powołano Operację Tryton która kosztuje 1/3 tego, co Mare Nostrum i pokrywa jedynie obszar w promieniu 50 kilometrów od wybrzeża włoskiego.
W symbolicznym geście organi-zacja pozarządowa Lekarze bez Granic planuje wysłać swoją łódź, by wzięła udział w operacji. Nie oznacza to jednak, że brakuje okrętów. W kwietniu u wybrzeży Szkocji odbyły się ćwiczenia o kryptonimie Joint Warrior. Wzięło w nich udział 55 okrętów wojennych, 70 samolotów i 13 000 żołnierzy z 14 krajów NATO. Były to największe do tej pory ćwiczenia morskie NATO.
Tryton jest koordynowany przez agencję ochrony granic UE Frontex. Jej dyrektor Klaus Rösler powiedział, że głównym zadaniem operacji jest zapewnienie skutecznej kontroli granic i monitorowanie sieci prze-stępczych w północnej Afryce. Rząd włoski zasugerował outsourcing patroli na Morzu Śródziemnym do krajów północnoafrykańskich, oraz zawracanie ?uratowanych? uchodź-ców do krajów ich pochodzenia.
Zdesperowani uchodźcy są zmuszeni podejmować niebezpieczną przeprawę przez morze, gdyż wszystkie alternatywne drogi zostały zamknięte. Rząd grecki wybudował w 2012 r. system zapór na granicy z Turcją. To samo zrobiła w zeszłym tygodniu Bułgaria. Hiszpania zaś niemalże zamknęła granice wokół swych północnoafrykańskich enklaw Ceuta i Melilla.
To wojny są powodem kryzysu uchodźców
Wojny prowadzone przez Zachód zmuszają ludzi do opuszczenia ich domów. Następnie zachodni przywódcy wzbraniają im wstępu do swych krajów.
Agencja ONZ d/s uchodźców UNHCR zaapelowała w grudniu do krajów UE, by przyjęły 130 tys. Syryjczyków wygnanych ze swych domów przez wojnę domową. W odpowiedzi Niemcy zobowiązały się przyjąć 30 000 uchodźców, Szwecja 2700, zaś pozostałe 26 państw zaledwie 5438. Wielka Brytania chce przyjąć jedynie 143 Syryjczyków, choć stać ją na to, by wydawać miliardy na kontrole graniczne i zamknięte ośrodki dla uchodźców, w których panuje brutalny reżim.
Zatonięcie setek ludzi to nie wypadek ? to rasistowskie morderstwo
Politycy woleli pozwolić utonąć 1300 ludziom w ciągu jednego, kwietnio-wego tygodnia, niż okazać ?słabość? w kwestii imigracji ? pisze Ken Olende.
Utonęli w Morzu Śródziemnym szukając schronienia w Europie. Ich szokujące obrazy oburzyły miliony ludzi. Politycy w całej Unii Europejskiej leją krokodyle łzy, lecz to ich zimna, wyrachowana polityka imigracyjna spowodowała ten kryzys.
Mohammad ? uchodźca z Daraji, niedaleko syryjskiej stolicy Damaszku ? mówi dlaczego wyruszył w podróż, ryzykując swym życiem. ?Zrobiłem to, bo nie miałem wyboru? – mówi. ?W sierpniu 2012 reżim w ciągu 4 dni wymordował ponad 700 osób w moim rodzinnym mieście, w tym moją ciotkę i jej męża. Jestem lekarzem ? reżim wziął mnie na cel, ponieważ leczyłem cywilów.?
Sezon, w którym pogoda jest wystarczająco dobra, by ryzykować przeprawę, dopiero się zaczął. Mimo to liczbę ofiar śmiertelnych w tym roku można zaliczyć do najgorszych katastrof morskich w historii. W sobotę 18 kwietnia wywróciła się na morzu łódź rybacka, na której pokładzie stłoczono do 950 uchodźców. Przeżyło jedynie 28 osób. 20 kwietnia zatonęła kolejna łódź ? tym razem zginęło 400 ludzi.
Mohammad wspomina, że został zapakowany do łodzi razem z 220 innymi uchodźcami. ?Ta łódź nie była zaprojektowana dla tak wielkiej liczby ludzi? – mówi. ?Każda próba prze-mieszczania się po pokładzie mogła zakończyć się wywróceniem łodzi. W jednej chwili wszystko mogło się zmienić i wszyscy mogliśmy zginąć. Wiedzieliśmy, że nikogo nie obchodziło, co się z nami stanie. Wielu nie miało kamizelek ratunkowych. W łodzi byli mężczyźni, kobiety i dzieci. Gdy były wysokie fale, wielu chorowało na chorobę morską i wymiotowało. Kiedy zapadał zmrok robiło się bardzo zimno, a wiele osób nie miało odpowiednich ubrań ? tylko koszulki z krótkimi rękawami i żadnych kurtek.?
Większość łodzi z uchodźcami kieruje się w stronę włoskiej wyspy Lampedusa, położonej 113 kilo-metrów od wybrzeża Afryki. Mohammad opowiada, że ?po mniej więcej 18 godzinach na morzu zostaliśmy uratowani przez włoski okręt. Na nim spędziliśmy cztery dni. Mówili nam, że muszą pozostać na morzu dopóki nie uratują 1200 ludzi. Na pokładzie było bardzo tłoczno. Musieliśmy godzinami stać w kolejce do toalety.?
Włoski premier Matteo Renzi słusznie stwierdził, że śmierć uchod-źców jest częścią ?systematycznej rzezi?. Jednak europejskim politykom śpieszno, by uniknąć jakiejkolwiek za nie winy. Brytyjski premier David Cameron mówi, że to tragedia, jednak jego rząd wycofał się z udziału nawet w tej nieadekwatnej operacji ratunkowej, jaką prowadzi UE. Wiceminister spraw wewnętrznych Brytanii James Brokenshire twierdzi, że ratowanie ludzi może tylko zachęcić kolejnych do podjęcia przeprawy. Wpływowa członkini włoskiej partii Forza Italia byłego premiera Silvio Berlusconiego, Daniela Santache, wezwała włoską marynarkę do ?zatapiania wszystkich łodzi?. Przywódca rasistowskiej Ligi Północnej we Włoszech, Matteo Salvini wzywał marynarkę wojenną do blokady Libii w celu powstrzymania łodzi z uchodźcami.
Mohammad jest zaszokowany tym, że niektórzy politycy nie chcą, by uchodźcy zostali uratowani. Pyta: ?Czy byliby tego samego zdania gdyby tu chodziło o ich rodzinę? Czy zostawiliby swoich ukochanych na środku morza na pastwę śmierci??
Ludzie, którym zapłacił za prze- prawę traktowali uchodźców bardzo źle. ?17 dni zajęło nam przejście przez pustynię libijską do wybrzeża. To było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Szliśmy w czasie Ramadanu. Mieliśmy tylko jeden posiłek dziennie, i jeśli mieliśmy szczęście ? jedną szklankę wody. Nikt się nie sprzeciwiał. Gdy ktoś prosił o więcej jedzenia przemytnicy bili go. Byłem świadkiem jak jeden z nich dźgnął uchodźcę w udo nożycami do strzyżenia owiec.? Jednak ludzie nie podejmują przeprawy z powodu przemytników. ?Uciekaliśmy przed wojną? – mówi Mohammed. ?Ludzie umierali. Czy politycy twierdzą, że tylko dlatego, że jestem Syryjczykiem nie zasługuję na to, żeby żyć??
Tłumaczył Jacek Szymański
Category: Gazeta - maj 2015