Stop nagonce skrajnej prawicy na ginekolożkę Gizelę Jagielską!

| 1 maja 2025
Europoseł – i skrajnie prawicowy zbir – Grzegorz Braun.
Europoseł – i skrajnie prawicowy zbir – Grzegorz Braun.

Walka o wyzwolenie kobiet, o ich cielesną autonomię, w tym o aborcję ratującą życie, trwa nadal.

Dr Gizela Jagielska przeprowadziła aborcję u pacjentki, która tej aborcji potrzebowała, w 37 tygodniu ciąży. Po tym, jak prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie, do szpitala w Oleśnicy wtargnął Grzegorz Braun, a wraz z nim zamaskowane osoby, by przeprowadzić „obywatelskie zatrzymanie” lekarki. Braun szarpał ginekolożkę i wraz z kilkoma osobami przetrzymywał ją w sekretariacie, uniemożliwiając jej wykonywanie pracy na oddziale.

Tak zwane późne aborcje to nieprzypadkowy cel środowisk antychoice (przeciwników aborcji) i prawicowej politycznej ekstremy. Kobiety w Polsce nie mają prawa do aborcji. Drakońskie przepisy zmuszają je do kontynuowania ciąż wbrew ich woli, dopuszczając aborcje tylko w przypadku ciąży w wyniku czynu zabronionego oraz na podstawie nielicznych wskazań medycznych – zagrożenia dla życia i zdrowia kobiety.

Przekierowanie uwagi z kobiety-pacjentki na płód z towarzyszącym temu manipulatywnym wykorzystaniem pojęć o silnym ładunku emocjonalnym, takich jak „nienarodzone dziecko” czy „morderstwo”, to prawicowa jazda bez trzymanki po kobiecych ciałach i umysłach. Ostatecznie zmierzająca do wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Braunowi nie chodzi o życie „nienarodzonych dzieci”. Chodzi o to, by kobiety nie miały prawa wyboru w kwestiach zdrowia reprodukcyjnego ani prawa do cielesnej autonomii, by można było je traktować jak inkubatory.

Późne aborcje są przeprowadzane bardzo rzadko i dotyczą kobiet, które znalazły się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Często dokonują dramatycznego wyboru, który tak naprawdę żadnym wyborem nie jest. Kobieta może pomylić symptomy ciąży z menopauzą, może bardzo długo wypierać fakt zajścia w ciążę, jeśli była ofiarą gwałtu, wady płodu mogą ujawnić się na późnym etapie ciąży, poród może zagrażać zdrowiu lub życiu kobiety. Często też poważne wady płodu są miesiącami ukrywane przed kobietą – tak też było to w nagłośnionym przypadku, który zakończył się aborcją w Oleśnicy. Aborcja po 20 tygodniu ciąży różni się znacznie od tych przeprowadzanych wcześniej, gdyż jest znacznie bardziej obciążająca dla organizmu, a decyzji o takim zabiegu nie podejmuje się łatwo.

Grzegorz Braun, który w szpitalu w Oleśnicy nazwał dr Jagielską „morderczynią”, rozpętał na nią prawdziwą nagonkę. W ciągu kilku dni zatrzymano cztery osoby, które kierowały w stosunku do ginekolożki groźby karalne. W tym samym czasie pod przychodnią Aborcyjną AboTak na Wiejskiej regularnie odbywają się demonstracje Kai Godek i Roberta Bąkiewicza generujące hałas o natężeniu porównywalnym do młota pneumatycznego. Ich uczestnicy przykładają wuwuzele do uszu przechodniów. Przed przychodnią dwukrotnie rozlano szkodliwy dla zdrowia człowieka kwas masłowy.

Obsesja na punkcie kontroli reprodukcyjnej kobiet stała się w ostatnich latach domeną populistycznej i rasistowskiej prawicy, która w szerszym ujęciu skutecznie mobilizuje się wokół sprzeciwu wobec „gender”. Pojęcie to oznacza po prostu płeć w ujęciu jej społecznego kształtowania. Jednak antygenderyzm służy konsolidacji tego środowiska politycznego i jest jednym z jego podstawowych, obok rasizmu, narzędzi ideologicznych, które mają prawicy zapewnić zdobycie władzy. Aktywiści antychoice korzystają z tej koniunktury i w dużej mierze funkcjonują dzięki hojności i zapleczu organizacyjnemu partii politycznych. W ramach synergii polityki i ruchów antychoice najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem jest włączenie się do antygenderowych kampanii środowisk faszystowskich, które cynicznie wykorzystują dyskurs o „wartościach rodzinnych”, „życiu poczętym” i „umierającej cywilizacji”, aby zamaskować swoje zamordystyczne, seksistowskie i rasistowskie oblicze i zyskać na popularności.

Musimy przeciwstawić się atakom prawicy i faszystów na prawa reprodukcyjne kobiet i w naszych mobilizacjach obnażać antykobiecy, reakcyjny charakter tych sił politycznych. Pełna solidarność z dr Jagielską i Aborcyjnym Dream Teamem!

Agnieszka Kaleta

Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu alarmuje w mediach społecznościowych (24 kwietnia):

To już drugi raz w ciągu ostatnich 4 tygodni.

Dziś wieczorem znów ktoś oblał wejście do @abotakprzychodnia kwasem masłowym – substancją nie tylko cuchnącą, ale też niebezpieczną dla zdrowia. Tymczasem miasto i policja wciąż nie odpowiadają na ten wandalizm i agresję w zdecydowany sposób.

Czy władze Warszawy i polska policja w końcu zaczną działać?

Czy kandydat KO na prezydenta, który obiecuje legalizację aborcji, potrafi zapewnić bezpieczeństwo w swoim własnym mieście?

Czy naprawdę mamy czekać, aż komuś stanie się krzywda?

Tags:

Category: Gazeta - maj 2025

Comments are closed.