Walka z drożyzną – strajki i protesty w Polsce

| 1 listopada 2024

Poczta Polska S.A.
Ogromna większość za strajkiem

Główna Komisja Referendalna w Poczcie Polskiej S.A. w komunikacie wydanym 21 października ogłosiła wyniki referendum strajkowego przeprowadzonego we wrześniu i październiku.

Wzięło w nim udział 33 781 pracowników, (czyli ponad wymagane ustawowo 50 proc. załogi) z tego 96,43% głosujących odpowiedziało „Tak” na pytanie referendalne: „Czy

jesteś za rozpoczęciem akcji strajkowej w ramach trwającego sporu zbiorowego, którego przedmiotem jest żądanie podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych wszystkim pracownikom objętym ZUZP o kwotę 1 000 zł. brutto na etat z dniem 1 października 2023 roku?”.

Referendum zorganizowane zostało przez Organizację Międzyzakładową

NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej i Związek Zawodowy Pracowników Poczty. Związkowcy domagają się m.in. podwyżek na poziomie zgodnym z podwyżkami w innych przedsiębiorstwach lub wzrostem płacy minimalnej, przywrócenia premii, a także zatrzymania planowanych masowych zwolnień.

Pracownicy Poczty Polskiej już 16 maja przeprowadzili ogólnopolski strajk ostrzegawczy, w proteście przeciwko fatalnej sytuacji pracowników tej państwowej spółki. Aż 80 proc. pocztowców otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze poniżej minimalnego wynagrodzenia. Oprócz niskich płac, pracownicy poczty nie mogą być pewni stabilności zatrudnienia, ponieważ zamyka się placówki, redukuje etaty. Zarząd zapowiada kolejne zwolnienia. Najtrudniejszą sytuacje mają przede wszystkim listonosze, pracownicy sortowni czy urzędów pocztowych. Wstępne wyniki głosowania mówią, że wśród tej grupy zatrudnionych w samym Szczecinie zaostrzenia protestu chce nawet 90 proc. osób.

Decyzja, czy będzie strajk w Poczcie Polskiej, ma zapaść najbliższym terminie. Na razie związki dały zarządowi czas do końca października na odniesienie się do ich postulatów.


Huta Liberty – Częstochowa
Pikieta w obronie miejsca pracy

23.10.2024. „Chcemy pracować, nie głodować” – między innymi z takim hasłem zjawili się w Warszawie hutnicy z Huty Liberty z Częstochowy.

„Chcemy pracować, nie głodować” – między innymi z takim hasłem zjawili się w Warszawie hutnicy z Huty Liberty z Częstochowy.

Huta Liberty została został postawiona w stan upadłości i powołany został syndyk. Pracownicy, którzy już od końca 2023 roku nie świadczyli pracy i otrzymywali obniżone wynagrodzenie, tak zwane postojowe, za wrzesień nie dostali nawet tego, tylko zaledwie tysiąc złotych. Po prostu syndykowi skończyły się środki na utrzymanie zakładu.

Zaległości są również z lipca – wtedy wypłaty zostały wypłacone tylko w części z Gwarantowanego Funduszu Świadczeń Pracowniczych.

Dlatego 23 października około 300 zdeterminowanych osób przyjechało domagać się od rządu podjęcia działań ratujących zakład. Protestujący domagali się zapewnienia kredytu dla syndyka, żeby były pieniądze na wynagrodzenia dla załogi i żeby zakład przetrwał do czasu znalezienia nowego inwestora.

Do protestu włączyli się przedstawiciele wszystkich organizacji związkowych działających w częstochowskiej hucie. Wspierali ich przedstawiciele branży hutniczej z różnych stron Polski.


Elbest Security, Megaserwis – PGE
Związki jednomyślnie za podwyżkami płac – grożą strajkiem

Coraz bardziej napięta jest sytuacja w Elbest Security, spółce zależnej Polskiej Grupy Energetycznej, która zajmuje się ochroną strategicznych obiektów (m.in. kopalni i elektrowni Bełchatów). Pracownicy buntują się, ponieważ w tym roku nie dostali podwyżek.

Organizacje związkowe z PGE wszczęły 2 października spór zbiorowy z szefostwem i zapowiadają radykalne działania, jeśli stawki za ochronę obiektów nie zostaną „urealnione”, a wynagrodzenia pracowników Elbest Security podniesione. W przeciwnym razie związkowcy podejmą odpowiednie akcje, na początek protest pod siedzibą PGE

Pracownicy buntują się również w również w Megaserwisie zajmującym się sprzątaniem na terenie obiektów PGE. Tam organizacje związkowe grożą strajkiem ostrzegawczym.


MPK – Tychy
Kartki na szybach autobusów

Związki zawodowe w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej Tychy negocjują podwyżki dla kierowców przedsiębiorstwa. 28 października rozpoczął się kolejny etap sporu zbiorowego.

Związkowcy uzasadniają swoje żądania koniecznością zniwelowania dysproporcji w zarobkach między kierowcami pracującymi w tyskim przedsiębiorstwie a pracującymi w innych przedsiębiorstwach transportowych aglomeracji. Ta różnica dochodzi do tysiąca złotych.

O sporze zbiorowy informują m. in. kartki umieszczone za szybami autobusów.


Firma Jeremias – Gniezno
Pikietujący żądają 800 zł podwyżki

Przed siedzibą zakładu Jeremias w Gnieźnie (producenta m.in. wkładów kominowych) 28 października odbył się protest pracowników.

Przed siedzibą zakładu Jeremias w Gnieźnie (producenta m.in. wkładów kominowych) 28 października odbył się protest pracowników domagających się poprawy warunków płacowych i żądających zmian w podejściu pracodawcy do postulatów zgłaszanych przez stronę związkową.

Akcja została zorganizowana przez Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza i zgromadziła około 250 osób.

W firmie, w październiku, rozpoczął się spór zbiorowy. Występujący w imieniu załogi związek wysunął żądania podwyżek o 800 złotych, zmiany okresu rozliczeniowego na jednomiesięczny z półrocznego, wypłacania stawek za nadgodziny i zmiany zasad naliczania premii wydajnościowej.

Na pikiecie protestowano także przeciwko zatrudnieniu przez szefostwo firmy kancelarii Littler, która ma bardzo złą opinię wśród związków zawodowych ze względu na swoje metody działania, m.in. próby zastraszania.

Jak mówili związkowcy, kancelaria ta „nie jest po to, by rozwiązywać konflikty, tylko po to by nas uciszyć, wystraszyć”.

Na dowód antyzwiązkowych porad tej kancelarii podano informację, żena spotkaniu z zarządem pracownicy dostali klauzulę tajności obarczoną wysoką karą – 25 tys. złotych.

Pikieta zgromadziła nie tylko związkowców i pracowników Jeremiasa, ale także pracowników innych dużych firm regionu, m.in. Amazona i Volkswagena.


Black Red White S.A. – Biłgoraj
Spór zbiorowy – może dojść do strajku

Związkowcy z Solidarności działającej w firmie Black Red White w Biłgoraju pozostają w sporze zbiorowym z zarządem od marca 2024 roku. Kilkuset pracowników domaga się z podwyżek wynagrodzeń i przejrzystego systemu naliczania premii.

W kwietniu podpisano protokół rozbieżności i od tego momentu pracodawca nie wykazuje gotowości do rozmów ze stroną społeczną. Wręcz przeciwnie – w firmie przeprowadzane są zwolnienia i obniża się premie.

W tej sytuacji związkowcy nie wykluczają, że dojdzie do strajku.

Sytuacja dotyczy nie tylko zakładu w Biłgoraju. W sporze zbiorowym z BRW S.A. są również związkowcy z oddziałów firmy w Mielcu, Przeworsku, Dachnowie i Zamościu.


NSZZ „Solidarność” – Szczecin
Pikieta w obronie miejsc pracy

Zachodniopomorska Solidarność zaplanowała na 28 października pikietę przed Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Hasło protestu: „Przyjdź, żebyś nie był następny” zachęcało do wzięcia udziału w proteście w obronie miejsc pracy w regionie.

W szczególności chodzi o zatrzymanie likwidacji Cargo Tabor Zakładu Napraw Taboru w Szczecinie, obronę Elektrowni Dolna Odra i zakładów Chemicznych Police zagrożonych likwidacją. Protestujący będą się też domagać wstrzymania zwolnień w Poczcie Polskiej i poprawy warunków wynagradzania w Polskiej Żegludze Morskiej i Państwowej Straży Pożarnej.

Joanna Puszwacka

Tags:

Category: Gazeta - listopad 2024, Gazeta - listopad 2024 - 2cd.

Comments are closed.