Inna polityka jest możliwa… ale musi być inna

| 1 lipca 2024
Adrian Zandberg
Adrian Zandberg

Rada krajowa Razem popełniła duży błąd decydując 23 czerwca o pozostaniu w klubie parlamentarnym Lewicy.

Kierownictwo Razem skrytykowało partnerów w klubie, czyli liderów Nowej Lewicy (NL), za nieskuteczność. Mówiono, że Lewicy nie udało się zrobić nic w sprawie kredytów i mieszkań, środowiska, praw kobiet czy granicy. (Przypomnijmy, Razem głosowała za pow- staniem rządu Tuska – ale nie weszło do rządu, inaczej niż NL.)

Po spotkaniu Rady wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy od razu zaproponował współprzewodniczącemu Razem Adrianowi Zandbergowi, aby ten zajął jego miejsce w rządzie. „Bardzo chętnie obejmę tę funkcję, ale w tym celu trzeba zmienić umowę rządową. Tam muszą się znaleźć narzędzia, żeby realizować lewicowy program. Dziś ich tam nie ma” – odpowiedział mu Zandberg.

„Nie mówię tu tylko o sprawie aborcji. Chodzi o kluczowe kwestie gospodarczo-społeczne: o 1 proc. PKB na publiczne budownictwo mieszkaniowe, o nakłady na publiczną ochronę zdrowia, o to, co myślę, że jest bliskie też sercu Krzysztofa Gawkowskiego, czyli środki na naukę i inwestycje rozwojowe – te narzędzia muszą się znaleźć w umowie”” – dodał.

Nie tylko Zandberg marzy o inwestycjach rozwojowych. Posłanka Razem Paulina Matysiak uważa, że sprawa jest na tyle ważna, że pozwala na tworzenie sojuszy z pisowską prawicą, a nawet z faszystami.

Cztery dni po spotkaniu Rady Krajowej Razem Matysiak i pisowski poseł Marcin Horała ogłosili na platformie X: “Inicjujemy Ruch Społeczny „Tak dla Rozwoju”, żeby “pracować wspólnie nad budową CPK, elektrowni jądrowych, rozbudową portów i armii”.

Matysiak została zawieszona – ale razemowa krytyka rządu i liderów Nowej Lewicy została łatwo stłumiona.

Pamiętajmy, że współpraca z Horałą nie rozpoczęła się w czerwcu. W styczniu tego roku Matysiak oświadczyła, że dołącza do parlamentarnego zespołu Horały: „Tak dla rozwoju. CPK – atom – porty”. Wtedy zespół parlamentarny, dziś już ruch społeczny!

Co wydaje się nieprawdopodobne, Matysiak zaprosiła do tego zespołu faszystowskiego lidera Ruchu Narodowego i Konfederacji Krzysztofa Bosaka, który do zespołu dołączył. Znalazła się w nim też fanka ludobójczego Izraela, przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska.

W Pracowniczej Demokracji bez względnie odrzucamy współpraca ze skrajną prawicą, w tym z faszystami. Posłowie i posłanki Razem powinni zrobić to samo.

Rządy w kapitalizmie

Kierownictwo Razem uosabia naiwność parlamentarnej lewicy w kwestii tego, jak zarządzane jest państwo. Rząd w kraju kapitalistycznym nigdy nie zrealizuje lewicowego – czyli propracowniczego – programu. W kapitalizmie rządy są po to, aby zapewnić zyski największym kapitalistom i poprawić pozycję klasy rządzącej w globalnej hierarchii państw – oczywiście kosztem wyzyskiwanych pracownic i pracowników.

Bardziej lewicowe rządy socjaldemokratyczne, które próbowały wprowadzić prawdziwe reformy i tym samym rzucić wyzwanie kapitalistom, spotkały się z działaniami klasy panującej – od ucieczki kapitału po wojskowe zamachy stanu – i padły ich ofiarą. Pozaparlamentarne mobilizacje, działania klasy pracowniczej są jedynym sposobem, aby dorównać potędze kapitalistów.

Kapitalizm trzeba obalić i zastąpić prawdziwą demokracją – demokracją pracowniczą.

Jednak nawet dla osób, które nie zgadzają się z tym twierdzeniem, obecna sytuacja powinna być jasna. Jeśli na czele rządu znajdują się ulubieńcy wielkiego biznesu w Polsce i z zagranicy – czyli prawicowi liberałowie Donalda Tuska – musi być oczywiste, że krytyka nie wystarcza, że tu w ogóle nie ma o czym dyskutować.

Konieczne jest nie tylko zaprzestanie wspierania rządu, ale także opuszczenie zdominowanej przez rządową Nową Lewicę klubu parlamentarnego Lewicy.

Bo czym jest lewica, jeśli nie potrafi postrzegać klasy kapitalistycznej i jej rządu jako wroga?

Po co jest lewica, jeśli nie postrzega polityki wewnętrznej i zagranicznej jako ściśle ze sobą powiązanych? Już samo poparcie rządu Tuska dla dokonującego ludobójstwa Izraela powinno być wystarczającym powodem do zerwania więzi z nim i Nową Lewicą.

Jak można argumentować za zwiększeniem wydatków na zdrowie i opiekę zdrowotną, jednocześnie wspierając podżegające do kolejnych wojen USA oraz ich sojuszników w NATO i Unii Europejskiej. Ogromne wydatki wojskowe ograniczają wydatki na potrzeby zwykłych ludzi. Militaryzacja granicy z Białorusią idzie w parze z brakiem mieszkań i wzrostem rasizmu, który nas dzieli pozwalając rządowi i prawicy szczuć na ludzi uciekających przed wojnami i głodem.

Inna polityka

Na swojej stronie internetowej Partia Razem mówi: „Razem budujemy inną politykę”. Niestety polityka, którą Razem buduje, nie jest bynajmniej “inna”.

Rewolucyjni socjaliści i socjalistki w Pracowniczej Demokracji proponują prawdziwie “inną” politykę. Nasza krytyka partii Razem nie oznacza, że odmawiamy współpracy z nią. Wręcz przeciwnie. Wspólnie uczestnicząc w protestach i demonstracjach będziemy w stanie pokazać, że aktywność zwykłych ludzi na ulicach i w miejscach pracy jest tysiąc razy ważniejsza niż parlamentarne przepychanki.

Andrzej Żebrowski

Tags:

Category: Gazeta - lipiec-sierpień 2024

Comments are closed.