Kosiniak-Kamysz chce wyłapywać uciekających przed wojną
Tymczasem szef polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej Kosiniak-Kamysz stwierdził, że polskie służby mogą zaangażować się w wyłapywanie Ukraińców, którzy uchylają się od wysłania na wojnę.
“Nie dziwię się ukraińskim władzom, że zrobią wszystko, aby dostarczać żołnierzy na front” – powiedział 24 kwietnia w Polsat News. Dodając: “My już dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy też w stanie pomóc stronie ukraińskiej w tym, żeby ci, którzy są objęci obowiązkiem służby wojskowej, udali się na Ukrainę”.
Na pytanie, czy Polska zgodzi się na ewentualną prośbę Ukrainy o przetransportowanie tych obywateli, których prawo do pobytu w Polsce nie zostanie przedłużone, szef MON odpowiedział: “Wszystko jest możliwe”.
Tak wygląda oficjalna “solidarność z Ukrainą”, będąca jedynie solidarnością w wojnie z Rosją w celu rozszerzania „cywilizacji zachodniej”. Los Ukraińców interesuje te wszystkie „solidarne” rządy państw zachodnich tylko do momentu, gdy wojna realizuje ich interesy. To coś dokładnie odwrotnego od prawdziwej solidarności z Ukraińcami, którzy coraz częściej nie chcą być mięsem armatnim w wojnie o wpisanie do takiej czy innej “cywilizacji”.
Filip Ilkowski
Category: Gazeta - maj 2024, Gazeta - maj 2024 - cd.