Nauczycielu strajkuj!

| 1 marca 2019
22.02.19 Pikieta przed siedziba PLL LOT. Pracownicy pokazali, że można wygrać.
22.02.19 Pikieta przed siedziba PLL LOT. Pracownicy pokazali, że można wygrać.

PIS chwali się sukcesami gospodarczymi i znaczącą nadwyżką budżetową ? czas zatem podzielić się owocami tych sukcesów także z nauczycielami. Grupy pracowników służb mundurowych wywalczyły już sobie podwyżki, teraz czas aby sukces ten powtórzyli nauczyciele.

Ostatnimi znaczącymi podwyżkami jakie uzyskali nauczyciele były te w pierwszych latach rządów PO. Jednak od tego czasu przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polsce wzrosło znacząco, a co za tym idzie ich pensje stały się ponownie mało atrakcyjne na tle innych zawodów. Nie może zatem dziwić obecny wzrost oczekiwań płacowych. Droga ich realizacji nie jest jednak tak prosta, jak by tego można było się spodziewać.

Związek Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych oraz Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ ?Solidarność? odbyły w ostatnim czasie serię spotkań z ministrą edukacji narodowej Anną Zalewską w sprawie wzrostu wynagrodzeń, zakończyły się jednak one kompletnym fiaskiem. Strona rządowa przypomina o tym, że niewielkie podwyżki zostały już zrealizowane. Przy okazji jednak zupełnie ignoruje to, że nauczyciele oczekują znacznie większych kwot. Związkowcy poinformowali dziennikarzy, że podtrzymują swoje postulaty.

ZNP i FZZ domagają się podwyżki o dodatkowy tysiąc złotych. Oświatowa „Solidarność” domaga się podwyższenia płac zasadniczych wszystkich nauczycieli o co najmniej 650 zł brutto od 1 stycznia 2019 oraz o 15 proc. od 1 stycznia 2020 roku. Oczekuje również wprowadzenia zmian do systemu wynagradzania nauczycieli w taki sposób, by płace w oświacie były powiązane ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. Oprócz podwyżek związki zawodowe domagają się także dymisji ministry Anny Zalewskiej.

Fala sporów zbiorowych

Wszystkie oddziały ZNP, rozesłały listy do dyrektorów szkół i przedszkoli z żądaniami podwyżek dla pedagogów w wysokości 1 tys. zł. Pierwszy etap wchodzenia w spór zbiorowy przez nauczycieli został więc zakończony. Jest pewne, że dyrektorzy odpowiedzą, że nie są w stanie spełnić tych żądań, a wtedy rozpoczną się rokowania i mediacje. Najpierw przedstawiciele ZNP spotkają się z dyrektorami szkół, by podpisać protokół rozbieżności ? nauczyciele podtrzymają w nim żądania podwyżek, a dyrektorzy zapewne potwierdzą, że nie są w stanie ich spełnić. Później musi dojść do ponownego spotkania, na którym dodatkowo pojawi się mediator. Kiedy zakończony zostanie etap mediacji, ma dojść do referendum strajkowego.

ZNP planuje przeprowadzić referendum strajkowe 4 marca, ale chce jak najdłużej utrzymać w tajemnicy termin samego strajku ze względu na próby zastraszania środowiska nauczycielskiego. ?Kuratorzy wysyłają pisma do dyrektorów z pytaniami, czy weszli już w spór zbiorowy z nauczycielami, a jeśli tak, to jakich jednostek to dotyczy? ? mówi Grażyna Hołyś-Warmuz z Okręgu Śląskiego ZNP. ?Odbieramy to jako próbę zastraszania, wywierania nacisku w stronę dyrektorów. Chodzi o to, że może jednak ktoś się tych działań wystraszy? ? dodaje.

Po ZNP w spory zbiorowe z dyrektorami szkół zaczynają wchodzić także związkowcy z ?Solidarności?, związek dał swoim działaczom czas do 15 marca na rozpoczęcie procedury strajkowej w szkołach. Sztab protestacyjno-strajkowy z Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania w Katowicach zdecydował, że 12 marca w Katowicach odbędzie się pikieta protestacyjna, w której udział wezmą również przedstawiciele oświatowych struktur ?Solidarności? z Regionu Podbeskidzie oraz z Regionu Częstochowa.

Akcje oddolne nauczycieli

Wielu pedagogów uważa, że związki w niedostatecznym stopniu walczą o ich interesy. Dlatego też za pośrednictwem mediów społecznościowych skrzykują się i organizują swoje akcje. W drugiej połowie lutego do trwającej od dłuższego czasu na terenie całego kraju akcji ?Dbam o zdrowie” ? polegającej na przechodzeniu na L4 ? doszło w czterech zachodniopomorskich miejscowościach: Wałczu, Bobolicach, Będzinie i Ustroniu Morskim.

Zdarzają się także podobne działania w innych częściach kraju ? głównie na ścianie zachodniej i południowo-zachodniej. Najnowszy pomysł to zorganizowanie 15 marca akcji oddawania krwi przez nauczycieli ? za oddanie krwi pracownikowi przysługuje dzień wolny. Jak podkreślają pomysłodawcy akcji, ?nie chcą bezczynnie czekać na działania podjęte przez związki zawodowe”. Przypominają także, że walczą o podwyżki w wysokości tysiąca złotych miesięcznie.

Czas na strajk!

ZNP termin strajku utrzymuje jeszcze w tajemnicy, nieoficjalnie mówi się jednak, że będzie to dzień egzaminu gimnazjalnego i egzaminu na zakończenie ósmej klasy czyli połowa kwietnia lub w maju okres matur. Należy mieć nadzieję, że pomimo braku współpracy central związkowych sami nauczyciele do tego czasu oddolnie się jednak porozumieją i w jak największej liczbie placówek zastrajkują wspólnie, ponad podziałami politycznymi i związkowymi. Tylko działając wspólnie będą w stanie wywrzeć oczekiwany wpływ na rządzących i uzyskać podwyżki.

Niestety najwyraźniej nie rozumie tego przewodniczący ?Solidarności? Piotr Duda, który 5 lutego odrzucił wystosowaną wcześniej przez ZNP i FZZ oficjalną propozycję współpracy. Decyzja ta jednak nie odzwierciedla nastrojów pośród szeregowych członków i w lokalnych strukturach związku. Oddolne próby porozumienia są podejmowane i kończą się współpracą, jak choćby w Poznaniu, gdzie oświatowa ?Solidarność? dołączyła do protestu organizowanego przez ZNP i FZZ. Podobne sygnały o współpracy dochodzą także z innych miast, np. z Torunia, Kwidzynia, Śremu czy Gdańska. Cieszy również bardzo duże zainteresowanie protestem nauczycieli niezrzeszonych.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz z zadowoleniem przyjął, że zgłaszają się do ZNP nauczyciele z placówek, w których nie ma żadnego związku, z prośbą o reprezentowanie ich interesów pracowniczych i przeprowadzenie sporu zbiorowego. Nauczyciele nie powinni poddawać się moralnemu szantażowi, że im strajkować nie wypada, że rzekomo uczniowie stracą na ich działaniach. Parafrazując byłą premier Szydło ?te podwyżki im się po prostu należą?, w tym przypadku jest to jednak twierdzenie prawdziwe.

Piotr Wiśniewski

Tags:

Category: Gazeta - marzec 2019

Comments are closed.