Jak odwrócić falę rasizmu w Europie?
Grecki antyfaszysta i rewolucyjny socjalista Petros Constantinou mówi o perspektywach dla antyrasistów w dzisiejszej Europie.
Obraz narastającego zorganizowanego rasizmu i oporu wobec niego staje się coraz bardziej powszechny w całej Europie. Jakie perspektywy rysują się przed antyrasistami?
Dla nas jest niezwykle istotne, że chociaż istnieje zagrożenie ze strony faszystów, to istnieje również ruch antyfaszystowski, ruch antyrasistowski. Jest szansa, że ich [faszystów] pokonamy ? mój wielki optymizm wynika z tego, że w ostatnich latach narodził się nowy ruch. Widać to na przykładzie brytyjskich Stand Up to Racism (Powstań Przeciw Rasiz mowi) i Unite Against Fascism (Jednoczcie się Przeciw Faszyzmowi). Te organizacje wykorzystują doświadczenia, zebrane w latach poprzednich. Odwołują się również do tradycji Anti-Nazi League (ANL ? Liga Antynazistowska) w Wielkiej Brytanii i innych krajach.
Na lewicy i wśród ruchów pracowniczych w całej Europie toczyła się wielka debata na temat tego, jak odpowiedzieć na narastającą falę faszyzmu i rasizmu. Lewica francuska ustąpiła pola, bo nie doceniła, lub też zlekceważyła rzeczywiste zagrożenie ze strony Frontu Narodowego i Jean Marie Le Pena. To samo dzieje się również teraz, gdy ster organizacji przejęła jego córka Marine Le Pen, ale jednocześnie rysują się możliwości budowania oporu i międzynarodowego ruchu.
Bardzo ważna była natychmiastowa odpowiedź na prawicowy atak przeciwko księgarni ?Bookmarks? w Londynie, w sierpniu. Równie istotny jest początek dyskusji o tym czy reaktywować ANL, gdyż pokazuje, że coraz szersze kręgi społeczne dostrzegają zagrożenie. Nie kto inny niż Noam Chomsky łączy ruch przeciwko kapitalistycznej globalizacji z antyfaszyzmem i antyrasizmem.
Demonstracje w obronie Tommy Robinsona w czerwcu i lipcu w Wielkiej Brytanii, czy też wzrost AfD w Niemczech to znaki ostrzegawcze. Z drugiej strony mamy tam też Aufstehen gegen Rassismus (Powstań Przeciw Rasizmowi), które jest w stanie zmobilizować tysiące ludzi [w Niemczech]. Obrazu dopełnia Platforma na rzecz Azylantów i Uchodźców w Austrii, która w styczniu wyprowadziła na ulice 70 tys. ludzi.
Udanym przykładem oporu jest inicjatywa Linkswende w Austrii. Grupa ta zmobilizowała się w momencie, gdy istniało zagrożenie, że nazista Norbert Hofer wygra wybory prezydenckie. Gdy powstał nowy rząd, Linkswende również przejęła inicjatywę w organizowaniu demonstracji.
Optymistyczny obraz rysuje się również we Włoszech, gdzie tysiące ludzi demonstrują przeciwko rasistowskiemu ministrowi spraw wewnętrznych Matteo Salviniemu. To nowy ruch, i dlatego jest ważne dla lewicy ? szczególnie tej antykapitalistycznej ? by napędzać tę aktywność, stosując się do kilku podstawowych zasad.
Jednolity front
Po pierwsze ? jednolity front. Musimy zaangażować weń wszystkich poczynając od związków zawodowych, poprzez działaczy socjaldemokracji, socjalistów aż do ludzi bardziej radykalnych. Musimy włączyć w to różne społeczności ? wszystkich, którzy doznają opresji, ruch LGBT+ i ruch kobiecy.
Nie mamy złudzeń co do tego, że nawet lewicowy rząd może zatrzymać faszystów i narastanie rasizmu bez silnego ruchu pracowniczego. Bez mocnego antyfaszystowskiego i antyrasi- stowskiego ruchu nie możemy odwrócić realizacji rasistowskiej agendy i najtrudniejsze jest to, że musimy zakorzenić tę walkę w ruchu pracowniczym, ponieważ jednocześnie musimy budować alternatywę.
Rasizm nie łączy się jedynie z kryzysem gospodarczym, ale jest zakorzeniony w kapitalistycznym systemie wyzysku. Rządy w czasach kryzysu grają rasistowską kartą, czyniąc z imigrantów i muzułmanów kozły ofiarne. Dzięki temu mogą uciec przed naciskiem pracowniczego ruchu oporu, skierowanym przeciwko realizowanej przez nich polityce surowych oszczędności.
Tradycyjne partie polityczne ? liberałowie, socjaldemokraci ? próbują uniknąć presji ze strony skrajnej prawicy przejmując elementy jej programu. To katastrofalna polityka, przynosząca odwrotne skutki od zamierzonych, gdyż legitymizuje prawicę.
Partie te stosują dwutorową strategię. Z jednej strony dokonują one interwencji imperialistycznych na Bliskim Wschodzie, z drugiej zaś w swych własnych krajach używają islamofobii, by odwrócić uwagę od dokonywanych przez nie masakr i polityki cięć budżetowych. Silna alternatywa pracownicza musi działać na obu tych frontach.
Właśnie dlatego rewolucyjna lewica jest niezwykle ważna w tym okresie, bo jest to czas ostrej polaryzacji. Przypomnijmy sobie obrazy z Grecji, gdy do władzy dochodziła Syriza, lub też z Wielkiej Brytanii, gdzie rośnie Partia Pracy. Z drugiej strony możemy dostrzec silny nacisk ze strony prawicy, jak we Włoszech, Austrii itd. Musimy budować ruch w każdym kraju, by pomóc temu ruchowi ogólnoeuropejskiemu zatrzymać faszystów wszędzie. To jest możliwe i konieczne.
Międzynarodowy opór
W Grecji 15 września odbyła się ogromna demonstracja antyfaszystowska i antyrasistowska, w piątą rocznicę zamordowania Pawlosa Fyssasa [antyfaszystowskiego rapera]. Jej głównym tematem była organizacja oporu wobec wzrostu faszyzmu w całej Europie.
Międzynarodowe spotkania są organizowane na naszym kontynencie. Grecka KEERFA [Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi i Zagrożeniu Faszystowskiemu] przygotowuje takie wydarzenie na 13 października w Atenach. Niemieckie spotkanie odbyło się w sierpniu. Międzynarodowa konferencja Stand Up to Racism odbędzie się 20 października w Wielkiej Brytanii.
Na wszystkich tych międzynarodowych spotkaniach trwają dyskusje, mające na celu koordynację całego ruchu. Naszym zdaniem istnieje realna szansa, że następny dzień walki z rasizmem ONZ, przypadający na 16 marca, stanie się rzeczywistym punktem skupienia masowych demonstracji w całej Europie. To będzie kulminacja wszystkich zmagań, jakich byliśmy świadkami.
Tłumaczył Jacek Szymański
Fragment wywiadu, który ukazał się we wrześniowym numerze ?Socialist Review? ? miesięczniku siostrzanej organizacji Pracowniczej Demokracji w Brytanii, SWP.
Category: Gazeta - październik 2018