500. rocznica ?95 tez? Marcina Lutra – Reformacja i powstanie kapitalizmu
W 2017 oprócz stulecia Rewolucji Rosyjskiej (Lutowej i Paździer-nikowej), przypada inna okrągła, niezwykle istotna z punktu widzenia lewicy antykapitalistycznej rocznica. 500 lat temu, 31 października 1517 r., Marcin Luter, niemiecki teolog i jesz-cze wówczas augustiański zakonnik, ogłosił swoje słynne ?95 tez?.
To wydarzenie (uznawane przez historyków za początek Reformacji), które pierwotnie mogło uchodzić za mało istotne, spowodowało lawinę, która zachwiała potęgą Kościoła katolickiego i całym feudalnym porząd-kiem. Chcąc spróbować wyjaśnić genezę Reformacji, należy zastanowić się, co było tak wyjątkowe w tym prądzie religijnym, że odniósł takie powodzenie, że rozpowszechnił się tak szeroko, że nabrał tak doniosłego znaczenia?
Radykalne ruchy społeczne
Z pewnością wyjaśnienia nie należy szukać w jakiejś nadzwyczajnej oryginalności myśli teologicznej. W istocie reformatorzy podejmowali wątki obecne często od początków chrześ-cijaństwa. Reformacja nie była też pierwszym ruchem wymierzonym w Kościół katolicki. Przez całe średnio-wiecze pojawiały herezje i inne motywowane religijnie ruchy społeczne, często bardziej radykalne niż Reformacja u swego zarania. Wystarczy wspomnieć o albigensach i katarach na Południu Francji, powstaniu Wata Tylera w Anglii czy wreszcie czeskich husytach.
Wszystkie te ruchy zostały jednak prędzej czy później stłumione. Wyjątek stanowią tutaj husyci, których nowatorska sztuka wojenna i ideowe zaangażowanie pozwoliły odnosić wspaniałe zwycięstwa nad kolejnymi wysyłanymi przeciw sobie krucjatami. W wyniku tego ruch husycki nigdy nie został zmiażdżony zbrojnie i Kościół zmuszony został oficjalnie uznać jego umiarkowany nurt (utrakwistów).
Największym przekleństwem wszystkich antyfeudalnych ruchów epoki średniowiecza był ich lokalny, co najwyżej regionalny charakter. Wynikało to charakteru ówczesnej gospodarki, gdzie ludzie żyli przeważnie w zamkniętych wiejskich wspólnotach, i gdzie produkcja była przeznaczona głownie na zaspokojenie własnych potrzeb. Powstające dopiero co rynki ograniczały się zazwyczaj do jednego miasta i jego bezpośredniego sąsiedztwa. Dalej sięgające powiązania handlowe dotyczyły ograniczonego asortymentu luksusowych towarów zaspokajających zachcianki klas wyż-szych, takich jak przyprawy korzenne, luksusowe tkaniny, porcelana, itd.
W zasadzie jedyną ponad-regionalną instytucją, spajającą feudalizm w skali europejskiej był Kościół katolicki. Wszędzie w Europie, mimo lokalnych różnic, różnorodności językowej, były klechy dostarczające ujednoliconej, legitymizującej feudalizm ideologii. Używany przez nich język – łacina stał się wspólnym językiem klas panujących Europy. Stąd właśnie wynikała potęga Kościoła, który mógł mobilizować zasoby z całej Europy (krucjaty przeciwko heretykom), aby niszczyć bądź izolować swych lokalnych przeciwników.
Kryzys instytucji feudalnych
W końcu XV wieku sytuacja była całkowicie odmienna. Od XIV wieku wszystkie instytucje feudalne były pogrążone w głębokim kryzysie. Jedność Kościoła katolickiego rozry-wały schizmy. Długotrwałe i niszczące wojny, takie jak Wojna Stuletnia czy Wojna Dwóch Róż, ujawniły autodestrukcyjny charakter systemu. Życiem miejskim wstrząsały walki między uprzywilejowanym patrycjatem, a pospólstwem, między starszyzną cechową, a czeladnikami. Chłopi buntowali się przeciwko próbom zwiększania feudalnych obciążeń, czym właściciele ziemscy usiłowali powe-tować sobie straty wynikające z wojen, katastrof naturalnych i spadającej produktywności feudalnego rolnictwa.
Całymi społeczeństwami wstrząsały straszliwe epidemie Czarnej Śmierci – w wielu przypadkach zmniejszające populacje o więcej niż połowę. Gdy jednak minęły klęski, zaczęły kumu-lować się elementy powolnego na razie postępu. Dzięki nowym technikom zaczęła wzrastać wydajność. Nowe formy organizacji produkcji, jak system nakładczy, zaczęły podkopywać skostniały system cechowy, będący jedną z głównych przeszkód postępu w produkcji.
Praca najemna
Zaczęła upowszechniać się marginalna dotychczas praca najemna. Spadek liczby ludności w wyniku epidemii sprawił, że wzrosły dochody chłopów i robotników najemnych. W wyniku wzrostu popytu zaczęły kształ-tować się coraz rozleglejsze rynki zbytu, nieograniczone już do najbliższego sąsiedztwa. Osłabienie feudalnej klasy rządzącej sprawiło, że zaczęły umacniać się scentralizowane monar-chie, które w coraz większym stopniu opierały się na nowej wschodzącej klasie – właścicieli środków produkcji (w pierwszym rzędzie nakładców, ale też właścicieli pierwszych manufaktur) czerpiących swe bogactwo z wyzysku pracy najemnej.
Zmiany społeczne i technice wojennej uniemożliwiły władcom dalsze opieranie się na feudalnym pospolitym ruszeniu, w ich miejsce wprowadziły wojska najemne i zaciężne. W tym celu potrzebowali pieniędzy. Te mieli przedstawiciele rodzącej się burżuazji. To jeszcze bardziej umacniało ich pozycje kosztem feudałów. Postęp w rozwijających się naukach matema-tyczno-przyrodniczych, zwłaszcza astronomii, możliwy był w znacznej mierze dzięki kontaktom z innymi cywilizacjami (zwłaszcza islamską). Umożliwił on postęp w nawigacji, co z kolei pozwoliło dokonać wielkich odkryć geograficznych, które poprzez odkrycie – i często zagładę – całkowicie dotychczas nieznanych Europejczykom obszarów, ludzi i cywilizacji (hołdu-jących odmiennym od europejskich ideom), wydatnie poszerzyły jednak ich horyzonty umysłowe.
Wszystko to zdruzgotało ideolo-giczną hegemonię Kościoła, której najpełniejszy wyraz i teoretyczną podstawę stanowiła oparta na myśli antycznej (a również islamskiej i żydowskiej) filozofia Tomasza z Akwinu. Głosiła ona, że naturalny (a również i społeczny) porządek świata jest (mimo – rzecz jasna – skażenia grzechem pierworodnym) odzwierciedleniem boskiej harmonii.
Zmiany gospodarcze
Wyżej wspomniane katastrofy naturalne i polityczne, zmiany spo-łeczno-gospodarcze (zwłaszcza wzrost znaczenia pieniądza – otoczonego pogardą oficjalnej kościelnej moral-ności), odkrycia naukowe, poznanie nowych cywilizacji sprawiło, że ten naiwno-harmonijny obraz w coraz mniejszym stopniu pasował do rzeczywistości.
W jego miejsce Luter, a za nim Kalwin i inni reformatorzy, przestawili wizję natury bezpowrotnie skażonej w wyniku grzechu pierworodnego i skazanej na potępienie. Zbawienia w tej sytuacji człowiek nie może spodziewać się od żadnych z gruntu zepsutych instytucji (jak Kościół). Nie przyczyni się do niego również własnymi uczynkami, gdyż sam z siebie nie jest zdolny do czynienia jakiegokolwiek dobra. Zawdzięczać je może wyłącznie niczym niezasłużonej łasce, wszechmocnego, absolutnie suwerennego i niepojętego w swych decyzjach Boga.
Wydawać by się mogło, że mamy tu do czynienia z mocno reakcyjną, skrajnie fatalistyczną filozofią, czyniącą z człowieka bezwolną marionetkę w rękach despotycznego bóstwa. Jednak dla buntujących się chłopów i biedoty miejskiej, kwestia dogmatów miała co najmniej drugorzędne znaczenie. Liczyło się dla nich to, że uderza w biskupów, którzy od wieków powtarzali im, że Bóg oczekuje od nich pokory i posłuszeństwa wobec panów (tu warto przypomnieć, że dostojnicy i instytucje kościelne, byli również i wielkimi feudałami).
Teraz nagromadzona w ciągu wieków nienawiść do ciemiężców, pragnienie wolności i poprawy swego losu znalazło wyraz w nowych ideach religijnych. Już u samego zarania Reformacji, pojawili się w jej szeregach teologowie, którzy z religijnych idei potrafili wyciągnąć społecznie radykalne wnioski. Czołowym ich przed-stawicielem był Thomas Müntzer, teolog krytykujący Lutra i innych przed-stawicieli głównego nurtu Reformacji, za ich konserwatywne poglądy w kwestii społeczeństwa.
Komunizm utopijny
Zalicza się go do przedstawicieli komunizmu utopijnego – postulował stworzenie egalitarnego, pozbawionego hierarchii społeczeństwa i zniesienie własności prywatnej. Należał do czołowych przywódców Wojny Chłop-skiej w Niemczech 1524?1526. Swój udział w tej antyfeudalnej rewolucji przypłacił torturami i śmiercią.
Po stłumieniu z całym okrucień-stwem antyfeudalnego buntu postęp- owa misja Reformacji w Niemczech w zasadzie zakończyła się. Klecha protestancki, wraz z klechą katolickim stanowili ostoję reakcji. Znamienne jest rozprzestrzenienie się luteranizmu na obszarze, na wschód od Łaby, gdzie następował nawrót poddaństwa. Gdzie indziej jednak protestantyzm stał się częścią ideologii nowej, wschodzącej klasy – burżuazji i nowego sposobu produkcji – kapitalizmu.
Tak było w Niderlandach, gdzie radykalni kalwiniści – zwani gezami – stali na czele zwycięskiej antyhabs-burskiej, antyfeudalnej i narodowo- wyzwoleńczej rewolucji 1568?1648. Także w Anglii, purytanie – jak zwano tamtejszych radykalnych kalwinistów – pokonali feudalnych zwolenników monarchii w trakcie rewolucyjnej wojny domowej 1642-1651. Prawie 150 lat wcześniej niż w rewolucyjnej Francji ścięto tam króla i ogłoszono republikę.
Mimo późniejszej restauracji monarchii, zmiany były tak daleko posunięte, że niemożliwy stał się powrót do katolicyzmu i feudalnych stosunków. Będąc składnikiem ideologii młodej burżuazji, Reformacja w ogromnym stopniu przyczyniła się do zwycięstwa kapitalizmu i jego rozpowszechnienia na całej Ziemi. Jednak kapitalizm powołał do życia klasę pracowników najemnych, na których wyzysku bazuje. Pracownicy mogą go obalić, i nie jest im do tego potrzebna żadna motywowana religijnie ideologia.
Michał Wysocki
Category: Gazeta - październik 2017, Gazeta - październik 2017 - cd