Współpraca jest jedną z cech, które czynią nas ludźmi
Kapitalizm nieustannie stawia ludzi przeciwko sobie, jednak to nie jest droga ludzkiej ewolucji ? pisze John Parrington.
Czy światem rządzi konflikt czy też współpraca?
Pisząc w jednym z październikowych numerów dziennika ?The Guardian?, filozof John Gray stwierdził, że ?destrukcyjny konflikt ludzki ma swe źródło w wadach, którymi skażona jest sama istota człowieczego bytu?.
Tego rodzaju argument często jest wysuwany przeciwko tym, którzy pragną lepszego świata. Z całą pewnością ostatnie kilkaset lat jasno dowiodło, że kapitalizm tworzy społeczeństwo skłonne do przemocy i zniszczenia. Czy jednak są to nieodłączne cechy ludzkiego charakteru?
Studia nad ewolucją człowieka wskazują na coś zupełnie innego. Według nich to współpraca, a nie konflikt, jest naszą decydującą cechą gatunkową. Współdziałanie jest wpisane w naszą biologię, od kiedy ludzie zaczęli używać narzędzi do zmiany otaczającego ich świata. Co istotne ta aktywność od samego początku była oparta na współdziałaniu.
Jeśli chcesz znaleźć na to dowody, spójrz w czyjeś oczy. Zobaczysz, że składają się one z białek, zabarwionej tęczówki i czarnej źrenicy. Taka budowa wyraźnie różni się od oczu szympansów, naszych najbliższych kuzynów w świecie zwierząt, których gałka oczna ma ciemny kolor.
Dzięki wyjątkowym cechom naszych oczu możemy śledzić spojrzenie innych podczas wspólnej pracy nad jakimś zadaniem. Badania nad ludzkimi niemowlętami wykazały, że od bardzo wczesnego wieku zaczynają one śledzić ruchy oczu innych. W przeciwieństwie do ludzi młode szympansy nie wykazują tego typu zainteresowań.
Studia nad żyjącymi na wolności szympansami pokazują, że takie czynności życiowe, jak szukanie pożywienia, podejmują one w pojedynkę. Dla nich normą jest konkurencja, a nie współpraca.
Kolejną unikalną cechą ludzką jest język. Dzięki niemu możemy wspólnie planować, komunikować złożone pojęcia wyrażające nasze myśli i pragnienia, jak również werbalnie rozwiązywać problemy.
To oznacza, że w przeciwieństwie do innych gatunków, ludzie posiadają samoświadomość. To właśnie ta ludzka świadomość, wraz ze zdolnością do odkrywania nowych sposobów manipulacji światem naturalnym, stanowią tajemnicę naszego sukcesu jako gatunku. Jednak te zdolności nie miałyby żadnego znaczenia, gdyby nie umiejętność używania ich we współpracy z innymi ludźmi.
Dowodem na to jest fakt, że przez większość czasu istnienia istot ludzkich na Ziemi, nasze społeczeństwa charakteryzowały się przede wszystkim współpracą, a nie konkurencją.
Jak stara jest tendencja do współpracy ukazują zachowane skamieniałości. Wskazują one że już ok. 1,8 mln lat temu nasi pra-ludzcy przodkowie opiekowali się obłożnie chorymi i niepełnosprawnymi.
Oczywiście głupotą byłoby zakładać, że w tych prehistorycznych społecznościach konflikty nie występowały ? na przykład na tle skąpych zasobów żywności. Jednak jest jasne, że zmiana tendencji na rzecz konfliktu zaczęła się wraz z powstaniem społeczeństwa klasowego ok. 8000 lat temu.
Dążenie różnych klas rządzących do gromadzenia coraz to większych bogactw prowadzi do wojen, w których zwykli ludzie są tylko pionkami. Jednocześnie rządzący nieustannie próbują stosować taktykę ?dziel i rządź?. Na przykład dzisiejsi politycy obwiniają imigrantów za niskie płace i brak mieszkań, choć wszystkie dowody wskazują na to, że problemem jest kryzys kapitalizmu.
Jednakże choć konflikt jest podstawową cechą społeczeństwa klasowego, to zwykli ludzie często skłaniają się do innych zachowań. Ich przykładem może być pomoc obcemu człowiekowi w potrzebie lub wstąpienie do związku zawodowego.
Czyniąc to odzyskujemy naszą liczącą sobie miliony lat skłonność do współpracy. Biorąc pod uwagę, że obecnie kapitalizm zagraża cywilizacji poprzez katastrofę globalnego ocieplenia, ta skłonność jest nam teraz potrzebna bardziej niż kiedykolwiek.
Tłumaczył Jacek Szymański
Category: Gazeta - listopad 2014