Pracownicy za strajkiem generalnym ? co dalej?
Wydarzenia w Egipcie znów pokazały całemu światu, że masowe protesty są najskuteczniejszą formą demokracji. Gdyby 3 lipca prezydent Mursi nie został odsunięty od władzy przez wojsko, doszłoby do masowych strajków i ewentualnego strajku generalnego. Generalicja chciała temu zapobiec (patrz s. 6-7).
Widzieliśmy też ogromne manifestacje uliczne w Turcji i Brazylii, które wstrząsnęły rządami i doprowadziły do ustępstw. Oba kraje okrzyknięto w ostatnich latach jako cudy gospodarcze, swego rodzaju ?zielone wyspy?.
W mniej ?medialnej? Bułgarii trwają ogromne akcje protestacyjne. Gdy oddawaliśmy ten numer Pracowniczej Demokracji do druku, protesty te odbywały się nieprzerwanie od ponad trzech tygodni. Ludzie w Bułgarii mają dość skorumpowanych związków między światami biznesu i polityki. To już druga fala protestów ? pierwsza w lutym obaliła rząd premiera Borysowa.
Widzimy, że towarzyszący światowemu kryzysowi globalny bunt, który wybuchł w roku 2011, bynajmniej nie wygasł.
Strajk generalny w Polsce
Co to wszystko ma wspólnego z sytuacją w Polsce? Bardzo dużo. Gdyby spojrzeć na wyniki referendów strajkowych przeprowadzonych w zakładach pracy, jesteśmy w przededniu strajku generalnego i masowych protestów (dane s. 12).
Protesty te mogą stać się punktem zwrotnym w walce z Tuskiem. Warto więc podkreślić zadania przed nami stojące.
* Strajk musi się odbyć.
To dobrze, że 26 czerwca liderzy trzech głównych central związkowych opuścili obrady Komisji Trójstronnej, w których uczestniczył Tusk. Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych powołały ogólnopolski komitet protestacyjno-strajkowy. Wciąż jednak nie wiadomo, jak konkretnie będą wyglądały protesty.Trzeba cały czas naciskać na związkowych liderów, by strajk generalny faktycznie miał miejsce. W przeszłości potrafili oni nie jeden raz przekształcić zwycięstwo w klęskę.
* Organizujmy się na poziomie zakładowym.
Generalny strajk to wspaniała okazja dla aktywistów w miejscach pracy, by zmobilizować koleżanki i kolegów do działania. Im bardziej pracownicy zaangażują się w aktywny sposób w strajki i protesty, tym bardziej będą skuteczne.
* Rozwiewać obawy.
Ludziom, którzy martwią się, że protesty wyniosą Kaczyńskiego do władzy trzeba wyjaśniać, że to nie jest kwestią najistotniejszą. Egipt pokazuje, że ważniejsze niż osobowość przyszłego premiera lub partyjny skład rządu jest masowa mobilizacja, która może odsunąć kolejne ekipy od władzy.
* Wszyscy na ulice!
Nawet jeśli nie jesteśmy pracownikami, powinniśmy dołączyć się do protestów. Studenci, uczniowie, bezrobotni, emeryci ? wszyscy możemy przyczynić się do zmiany w polityce rządu i w końcu go odsunąć od władzy. Egipt pokazuje, że uliczne protesty i ruch strajkowy wzmacniają się wzajemnie.
Andrzej Żebrowski
Category: Gazeta - lato 2013