Jaki jest cel wkroczenia wojsk ukraińskich na terytorium Rosji?
Zachodnie poparcie dla tego posunięcia jest niebezpiecznie lekkomyślne, podobnie jak postawa Tuska i Dudy
Według Donalda Tuska rozpoczęta 6 sierpnia ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim, ma charakter obronny.
Podkreślił, że postępowanie wojsk rosyjskich na terenie Ukrainy nosi znamiona ludobójstwa. Oczywiście Tusk nie używa terminu „ludobójstwo” w odniesieniu do izraelskich działań w Strefie Gazy, które są o wiele krwawsze.
Tusk podkreśla, że mimo różnic między nim a Andrzejem Dudą obaj mają takie same poglądy na wojnę w Ukrainie (i teraz w Rosji).
A 24 sierpnia, podczas obchodów 33. rocznicy niepodległości Ukrainy, Duda, powiedział: „Ze wzruszeniem obserwujemy, jak przekazane przez nas ponad rok temu czołgi PT-91 Twardy dziś na polach bitew bronią Ukrainy. Walczą w rejonie Kurska, gdzie Ukraina udowadnia, że ma siłę i jest w stanie dumnie kontratakować”.
Taka retoryka jest zgodna z tym, co mówią zachodni przywódcy. W momencie, gdy Izrael dąży do szerszej wojny na Bliskim Wschodzie, poparcie Zachodu dla ukraińskiego ataku jest niebezpiecznie lekkomyślne.
Rosyjski rząd już wcześniej ostrzegał, że bezpośredni atak na jego terytorium może spowodować użycie broni jądrowej. Chociaż nic na to obecnie nie wskazuje, podkreśla to ryzyko związane z ukraińską ofensywą.
Wtargnięcie to podniosło morale Ukraińców po zeszłorocznej krwawej porażce ich kontrofensywy. Ich celem dziś jest zawstydzenie rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, schwytanie jeńców do ewentualnej wymiany i ustanowienie strefy buforowej przed rosyjskimi rakietami.
Kluczową kwestią dla Ukrainy jest to, że zwycięstwo militarne przekona NATO do kontynuowania dostaw broni. Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom wojna posłużyła do wyczerpania rosyjskich zasobów. Kiedy Rosja dokonała inwazji w lutym 2022 r., prezydent Joe Biden okrzyknął wojnę zastępczą szansą na ustanowienie „nowego porządku świata” pod przywództwem USA.
Tymczasem Republikanie w amerykańskim Kongresie próbowali zablokować dalszą pomoc wojskową dla Ukrainy. Jeśli w listopadzie Donald Trump odzyska prezydenturę, oczekuje się, że będzie mniej wspierał Ukrainę niż Biden, a jego doradcy będą bardziej koncentrować się na rywalizacji z Chinami.
Zachodni i rosyjski imperializm przekształciły Ukrainę w pole bitwy swoich rywalizujących interesów – i w przyszłości mogą przynieść tylko więcej zniszczeń i śmierci.
Jako że Polska znajduje się po stronie Zachodu, naszym pierwszym obowiązkiem jest przeciwstawienie się wojennym dążeniom naszych rządzących.
Category: Gazeta - wrzesień 2024