Realizacja zamówień: automatyzacja, kontrola i opór pracowniczy w Amazonie

| 1 maja 2024
Magazyn Amazona
Magazyn Amazona

Po swojej krótkiej podróży w kosmos w lipcu 2021 roku właściciel Amazona Jeff Bezos powiedział z rozbrajającą szczerością: „Chcę podziękować każdemu pracownikowi Amazona i każdemu klientowi Amazona, ponieważ wy za to wszystko zapłaciliście”.

Rzeczywiście, zapłacili. Zyski Amazona wzrosły o ponad 200 procent podczas pandemii Covid-19. W tym samym czasie po podwyżce pracownicy Amazona w Polsce dostawali 22 PLN za godzinę.

W ostatnich latach Amazon stał się jedną z największych międzynarodowych korporacji na świecie, nie tylko zajmując się handlem elektronicznym, ale także inwestując znaczne środki w cloud computing.

Ogromnie dochodowy Amazon Web Services obsługuje innych gigantów technologicznych, takich jak Netflix, Instagram i Airbnb, a także dostarcza technologię nadzoru agencjom rządowym, takim jak brytyjska służba specjalna GCHQ. „Unikalna” strategia Amazona – oparta na robotyzacji, nadzorze pracowników i zarządzaniu algorytmicznym – jest obecnie naśladowana przez inne korporacje, choć sam Amazon zapożyczył wiele innowacji od firm, takich jak Walmart, które były pionierami „rewolucji logistycznej” i „lean retailing” znacznie wcześniej.

Choć powszechnie Amazon jest postrzegany głównie jako wielki sklep internetowy, to firma niedawno rozszerzyła swoją fizyczną infrastrukturę o setki centrów danych i nowych magazynów lub, w nomenklaturze Amazona, „centrów realizacji”, które mają „spełnić obietnicę klienta”. Są one zlokalizowane głównie na obrzeżach dużych miast.

Globalna obecność firmy widoczna jest również w organizacji logistycznej Amazona, która wykorzystuje międzynarodowe kody lotnisk do nazywania swoich centrów realizacji; na przykład magazyn w Szczecinie nosi nazwę SSZ1, w odniesieniu do kodu lotniska Szczecin-Goleniów, SSZ. Liczba pracowników Amazona rosła bardzo szybko aż do recesji spowodowanej lockdownem, kiedy to firma rozpoczęła masowe zwolnienia. Obecnie Amazon zatrudnia ponad milion pracowników – nie tylko w Stanach Zjednoczonych i Europie, ale także w takich krajach jak Indie czy Brazylia.

Huraoptymizm

Zrozumiałe jest, że Amazon przyciąga uwagę mediów, biznesu i środowisk akademickich. Postrzegany jest jako najlepszy przykład korporacji, która zdefiniowała obecną, “elektroniczną” formę konsumpcji. Jednak za tym huraoptymistycznym wizerunkiem firmy kryje się ludzka praca, która opłaciła podróż kosmiczną Bezosa. Alessandro Delfanti w książce The Warehouse: Workers and Robots at Amazon (Magazyn: Pracownicy i roboty w Amazonie) opisuje rzeczywistość pracy wielu tysięcy pracowników, wykraczając poza popularny „przedsiębiorczy” obraz firmy.

Książka dekonstruuje prawdziwe znaczenie jednego z popularnych sloganów Amazona, takich jak: „Pracuj ciężko, baw się dobrze, twórz historię!”. The Warehouse opiera się na wywiadach przeprowadzonych w latach 2017-2021 z pracownikami Amazona we Włoszech, a także w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Autor przeanalizował również fora internetowe pracowników Amazona.

Delfanti zwraca uwagę, że przychody firmy wzrosły znacznie podczas pandemii koronawirusa, zwiększając się z 280 miliardów dolarów w 2019 roku do 380 miliardów dolarów w 2020 roku. Wzrost zysków w tym czasie był w dużej mierze spowodowany ekspansją rynku elektronicznego, ale także większą dostępnością pracowników znajdujących się trudnej sytuacji.

Jest to coś, co Delfanti określił jako „idealny kryzys”, w którym Amazon jednocześnie korzysta z wyższego popytu na handel elektroniczny i usługi internetowe oraz zatrudnia tysiące pracowników dotkniętych pandemią.

Aby sprostać dużej liczbie zamówień, magazyny przeszły na ciągłą pracę zmianową. Amazon, podobnie jak wiele innych firm, opiera się na dualnym modelu zatrudnienia: pracownikach zatrudnionych bezpośrednio i sezonowo. Większość tych drugich jest najmowana jesienią, a następnie zwalniana w styczniu. Sezonowi pracownicy są zachęcani do pracy ponad siły obietnicą możliwości stałego zatrudnienia. Skalę tego niestabilnego systemu pokazuje również liczba pracowników mieszkających w swoich kamperach przed magazynami Amazona podczas sezonowych szczytów.

Amazon inwestuje na obszarach z dobrymi połączeniami komunikacyjnymi, które są również ekonomicznie i społecznie podupadłe. Nie miał problemów z rekrutacją pracowników na takich obszarach, zwłaszcza po kryzysie finansowym z 2008 roku. Gęsta sieć magazynów w Europie pozwala Amazonowi korzystać z różnicy w płacach: “Pracownicy w polskich centrach logistycznych mogą zarabiać zaledwie 3 euro za godzinę, a mimo to wysyłane przez nich paczki trafiają na rynek niemiecki, gdzie ci sami pracownicy zarabiają 11 euro za godzinę”.

Firma polega również na pracownikach migrujących. We Włoszech są to zarówno migranci wewnętrzni z południa, jak i imigranci z Maghrebu i Afryki Subsaharyjskiej. Amazon często wykorzystuje swoją monopsonistyczną siłę rynkową w zatrudnianiu pracowników. „Albo Amazon, albo nic” to powszechne przekonanie wśród pracowników centrów logistycznych na całym świecie. Może płacić mniej niż konkurencja, ponieważ zazwyczaj zatrudnia młodych, niedoświadczonych pracowników. Co więcej, wykorzystuje skrajnie elastyczne prawo pracy w krajach takich, jak Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania.

Ciężka, fizyczna i monotonna praca oznacza, że pracownicy często nie są w stanie nadążyć za tempem pracy. Co więcej, praca ta staje się coraz bardziej niebezpieczna. W latach 2016-2019 Amazon zgłosił 14 000 poważnych wypadków w samych Stanach Zjednoczonych, z których wiele prowadziło do przewlekłego bólu i długotrwałej niepełnosprawności. Pracownicy zgłosili nawet, że w niektórych centrach logistycznych Amazona w automatach sprzedawany jest ibuprofen.

Amazon stopniowo wprowadza roboty do swoich magazynów. Nie oznacza to jednak, że ludzka praca znika. Praca u boku robotów niesie ze sobą ryzyko, że pracownicy będą musieli sprostać wymaganiom dotyczącym stacha- nowskiego tempa produkcji; na przykład „pracownicy kompletujący zamówienia zgłosili zwiększenie tempa pracy ze 100 do 400 pozycji po wprowadzeniu robotów”, co spowodowało wzrost liczby urazów.

Pracownicy opisują alienację, jaką odczuwają w wyniku automatyzacji: „Boimy się… z tymi małymi robotami stoisz na stanowisku pracy zamknięty w klatce sam… robot przynosi cię do półek, tablet mówi ci, gdzie umieścić rzeczy – więc klikasz… i wybierasz z tej stacji roboczej… Może nie ma wysiłku fizycznego, ale po tygodniu w tej klatce z komputerem jestem wyczerpany psychicznie”.

Amazon chce zwiększyć automatyzację, ale pracownicy nigdy nie staną się niepotrzebni, ponieważ roboty muszą być szkolone i serwisowane. Rolą automatyzacji jest zwiększenie wyzysku pracowników: „Automatyzacja nie ma na celu uwolnienia ludzi od pracy w ramach stosunków kapitalistycznych. Raczej utrwala i konsoliduje autorytarną organizację pracy”.

Jednak ta ponura wizja, że reżim pracy Amazona jest niepodważalny, byłaby daleka od prawdy. Ostatni rozdział książki zatytułowany: ”Twórz historię” dotyczy oporu pracowników. Co ważne, autor uznaje, że opór ten wykracza poza zwykłą poprawę warunków pracy i płacy: „Walka z Amazonem to walka o sprawiedliwość rasową i ekologiczną, o zdrowie i bezpieczeństwo, o demokrację w miejscu pracy i o kontrolę pracowników nad danymi generowanymi przez ich pracę”.

Opór pracowników może powodować wiele tarć w firmie opartej na ciągłym przepływie towarów. Nic dziwnego, że Amazon chce być wolny od związków zawodowych, wydając miliony dolarów na antyzwiązkową propagandę. Mimo to istnieje wiele dowodów na to, że pracownicy mogą się zorganizować. Uzwiązkowienie w europejskich centrach logistycznych jest wyższe niż w USA i Kanadzie, ale w ostatnich latach wzrosło również w Ameryce Północnej.

Mimo że działalność Amazona jest rozległa geograficznie, pracownicy na całym świecie są poddawani tym samym metodom zarządzania i produkcji wprowadzonym w USA. Wspólne doświadczenia pomagają zmobilizować pra- cowników w różnych krajach: „Niezależnie od formalnej reprezentacji w centrach realizacji, związki zawodowe i kolektywy pracownicze na całym świecie uczestniczą w globalnych organizacjach, które koordynują działania przeciwko korporacji. Wszystkie powstały, aby podjąć walkę na poziomie ponadnarodowym – jedynym możliwym poziomie, jeśli ma nastąpić prawdziwa zmiana”.

Opór pracowników

The Warehouse jest ważnym wkładem w zrozumienie procesów pracy w Amazonie, w tym automatyzacji i elektronicznego nadzoru. Autor, także w interesujący sposób przedstawia szerszy kontekst społeczno-gospodarczy, w którym działa Amazon. Jak pisze Delfanti, „ściany magazynu nie są przezroczyste, a kapitał zawsze robi wszystko, co w jego mocy, by uczynić pracowników, ludzką stronę swojej działalności, niewidoczną”.

Książka otwiera bramy Amazona i pozwala czytelnikom zobaczyć rzeczywistość stojącą za konsumpcjonizmem „jednego kliknięcia”. Co ważne, autor pokazuje, że żywa siła robocza jest nadal prawdziwym motorem wzrostu Amazona i pomimo powszechnej automatyzacji pracownicy są kluczem do oporu. Przede wszystkim cechy przemysłowe Amazona – jego zależność od logistyki i ekstremalnej formy systemu just-in-time – sprawiają, że firma jest narażona na ciągłe zagrożenia. Pracownicy rzeczywiście mogą „tworzyć historię”, ale w zupełnie inny sposób, niż przewiduje to Bezos.

Maciej Bancarzewski

Skrócona i zredagowana wersja artykułu Macieja Bancarzewskiego z ostatniego numeru „International Socialism”, kwartalnika wydawanym przez SWP – siostrzaną organizację Pracowniczej Demokracji w Brytanii.

Tags:

Category: Gazeta - maj 2024, Gazeta - maj 2024 - 2cd.

Comments are closed.