Izraelska wojna to masowe szpitalne groby i zabójstwa na placach zabaw
Odkryto setki ciał, wiele ze związanymi z tyłu rękami
Oddziały palestyńskiej obrony cywilnej odkryły masowy grób wewnątrz kompleksu medycznego Nasser w Chan Junis, w Strefie Gazy. Do tej pory znaleziono w nim co najmniej 180 ciał.
Te przerażające straszliwe dowody zbrodni Izraela pojawiły się po tym, jak jego wojska wycofały się z południowej części miasta 7 kwietnia.
Znaczna część Chan Junis leży w gruzach po miesiącach nieustannych izraelskich bombardowań i ciężkich walk.
Mahmud Bassal, rzecznik agencji obrony cywilnej, powiedział: „Na niektórych ciałach nie było ubrań, co z pewnością wskazuje, że ofiary były torturowane i maltretowane”.
Niektóre ciała miały ręce związane za tyłu.
Później w kwietniu odkryto kolejny masowy grób w szpitalu Al-Shifa. Był to jeden z kilku masowych grobów znalezionych po dwutygodniowym oblężeniu. Hamas potępił to, co określił jako „masowy grób osób straconych z zimną krwią i pochowanych przy użyciu wojskowych buldożerów na dziedzińcu szpitala”.
Kolejne przerażające wieści napłynęły z Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Stwierdziła, że obecnie co dziesięć minut w Strefie Gazy ginie dziecko. Wcześniej, Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) także uznał, że dzieci „giną co dziesięć minut w Strefie Gazy”. Przedstawiciel UNICEF powiedział, że dzieci „umierają w alarmującym tempie” w Strefie Gazy.
„Od 7 października w Strefie Gazy zginęło ponad 14 000 dziewczynek i chłopców. Być może po- winniśmy to powiedzieć dobitniej i wyraźniej. Czternaście tysięcy,” powiedział na Twitterze rzecznik UNICEF James Elder. „Być może powinniśmy coś zrobić. I z pewnością to “coś” to nie jest ofensywa wojskowa w Rafah”, podkreślił Elder.
Wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni, dodając, że Gaza “nie jest teraz miejscem dla dzieci, ale niestety jest tam ponad milion dzieci”.
16 kwietnia izraelskie bomby zabiły co najmniej 11 dzieci na placu zabaw w obozie dla uchodźców Al-Maghazi. Świadkowie powiedzieli, że po ataku dronów plac zabaw był „przerażającym widokiem rozszarpanych dziecięcych ciał”.
Hani Mahoud z Al Jazeery powiedział, że plac zabaw został utworzony w pobliżu obozu dla ludzi przymusowo przesiedlonych. Powiedział, że to właśnie tam rodzice wysyłali swoje dzieci na mały oddech od ich okropnego życia jako przesiedleńcy, których zmuszono do mieszkania w namiotach.
Isabel Ringrose
Tłumaczył Marek Uchan
Category: Gazeta - maj 2024