Wywalczmy aborcję na żądanie!

| 1 lutego 2021
29.01.21 Wrocław
29.01.21 Wrocław

Pod koniec stycznia w całym kraju po raz kolejny wybuchły protesty. Znowu znaleźliśmy się na pierwszej linii frontu w walce o bezpieczną i legalną aborcję. Patrzą na nas kobiety na całym świecie.

Po miesiącach zwłoki rząd opublikował przynoszący mu hańbę i okrutny wyrok politycznie ustawionego Try- bunału Konstytucyjnego.

Oznacza to wprowadzanie niemal całkowitego zakazu aborcji. Kobiety będą zmuszone rodzić nawet wtedy, gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie upośledzony i nie ma szans na przeżycie.

Represyjny charakter zakazu z pewnością przełoży się na efekt mrożący w przypadku lekarzy i wszystkich tych, którzy chcieliby pomóc kobiecie w dostępie do aborcji.

Kilka dni przed opublikowaniem wyroku na sześć miesięcy więzienia skazano w Koninie mężczyznę, który dał swojej partnerce pieniądze na zakup tabletek wczesnoporonnych.

Protesty

Tymczasem coraz więcej ludzi nie zgadza się na to, żeby państwo, ręka w rękę z Kościołem katolickim, robiło z kobiet obywatelki drugiej kategorii

Pamiętajmy, że ustawą z 1993 roku uchwalono w Polsce jedno z najbardziej drakońskich praw antyaborcyjnych na świecie. Co roku około 150-200 tys. kobiet zmuszonych jest wyjeżdżać za granicę lub wykonywać aborcję nielegalnie, czasem za duże pieniądze.

Tortury

A wyrok Trybunału nie oznacza nic innego niż tortury dla kobiet w ciąży.

I nie pozwala nam zapomnieć, że nasze prawa, nawet te najbardziej fundamentalne, mogą nam zostać w każdej chwili odebrane.

Demonstracja 29 stycznia przypominała pierwsze dni protestów w październiku, gdy na ulice wyszły tysiące protestujących. Tego dnia mijało sto dni od wybuchu protestów.

Protesty, które przetaczają się przez Polskę od trzech miesięcy, są o wiele większe niż te z lat 2016 czy 2018, kiedy to za każdym razem udawało się nam odeprzeć próby wprowadzenia bardziej restrykcyjnego pra- wa aborcyjnego.

Co więcej, możemy mówić o tym, że mamy do czynienia z największymi protestami od momentu ich legalizacji trzydzieści lat temu.

Jednak Prawo i Sprawiedliwość nie ustaje w swoich atakach. Zgotowali kobietom piekło, ale niektórzy z nich z rozbrajającą szczerością i bez poczucia zażenowania deklarują, że swoich córek nie zmuszaliby do urodzenia dzieci z wadą letalną. Dla kogo stanowili więc to nieludzkie prawo?

Zaangażować związki

zawodowe

Bardzo ważne, że na protestach pojawiają się hasła antyfaszystowskie oraz że antykapitalizm zyskuje na popularności wśród młodych ludzi.

Protestują również niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej. Wątpliwe jednak, by ta formacja, gdyby odzyskała władzę, naraziła na szwank sojusz ołtarza z tronem.

Ruch mógłby dużo zyskać, gdyby jego najbardziej rozpoznawalne liderki udało się nakłonić do wezwania związków zawodowych do mobilizacji ich członków i członkiń ? do udziału w protestach i strajkach, nawet bardzo krótkich, w miejscach pracy.

To może być punkt zwrotny naszej walki ? a surowe prawo aborcyjne może wkrótce należeć do przeszłości. Sukces podobnych ruchów w Irlandii, a ostatnio w Argentynie, dał nadzieję kobietom zagrożonym konsekwencjami stosowania okrutnego prawa antyaborcyjnego.

Zwłaszcza tym z naszych sióstr, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji ekonomicznej i społecznej.

Nasz ruch nie słabnie. Jesteśmy zdeterminowane walczyć aż do uzyskania pełni praw reprodukcyjnych i dostępu do bezpiecznej i darmowej aborcji na żądanie.

Agnieszka Kaleta

Tags:

Category: Gazeta - luty 2021

Comments are closed.