Lenin, jakiego nie znamy

| 1 kwietnia 2020
Aktualność Lenina. Rewolucja egipska w 2011 roku.
Aktualność Lenina. Rewolucja egipska w 2011 roku.

22 kwietnia to 150 rocznica urodzin Włodzimierza Lenina. Nie będzie państwowych obchodów. Nie będzie akademii ku czci. I dobrze! Nic tak nie zaszkodziło Leninowi, jak branie go na sztandary przez reżimy budowane na wyzysku pracowników. Jak pomniki wyznaczające zasięg imperium. Jak hasło ?Lenin wiecznie żywy?, które faktycznie czyniło go martwym.

Poznajmy prawdziwego Lenina ? rewolucjonistę. Chyba najwybitniejszego w XX wieku. Przywódcę jedynej zwycięskiej rewolucji pracowniczej w historii. To prawda, że zwycięskiej na krótko. Jednak, po pierwsze, nawet ten krótki okres pokazał, że można! Że pracownicy mogą przejąć własne miejsca pracy i władzę w państwie. Po drugie zaś, ostateczny upadek rewolucji ? wraz z dojściem do władzy biurokracji, ze Stalinem na czele ? wynikał nie z polityki Lenina, ale przeciwnie, z tego, że nie była ona dostatecznie silna w innych krajach.

Izolowane państwo pracownicze, w dodatku w stosunkowo zacofanym i wyniszczonym wojną kraju, nie mogło długo przetrwać w morzu kapitalizmu.

Poznajmy Lenina w jego własnych słowach, w odniesieniu do kluczowych fragmentów jego myśli i działania.

1. Niezależna polityka pracownicza

John Molyneux, autor jednej z nowszych biografii politycznych Lenina, zauważył, że rosyjski rewolucjonista stale odnosił się do ?proletariatu?, a nie choćby ?lewicy?, nie mówiąc już o ?radykalnych intelektualistach?.

Faktyczne punktem wyjścia niezmiennie jest proletariat, czyli mówiąc dzisiejszymi słowami ? klasa pracownicza, która posiada odrębne interesy od innych klas i musi się organizować niezależnie od innych w celu własnego wyzwolenia.

Przy tym pracownicy są klasą konsekwentnie rewolucyjną, wzrastającą wraz z rozwojem kapitalizmu i mającą interes zarówno w obaleniu niedemokratycznej tyranii (w stylu rosyjskiego cara), jak i kapitalizmu jako takiego.

Dlatego jeszcze przed rewolucją 1917 r., gdy Lenin uważał, że zwycięska rewolucja w Rosji, z powodu zacofania gospodarczego tego kraju, nie wykroczy poza ramy demokracji kapitalistycznej, może być prowadzona tylko przez proletariat. Demokratyczne dążenia liberalnych przedsiębiorców ostatecznie zawsze hamowane są przez strach przed buntem pracowników.

Jak Lenin pisał w 1905 r.: ?Ruch proletariatu z racji najbardziej podstawowych właściwości położenia tej klasy w kapitalizmie wykazuje nieprzepartą tendencję do przekształcenia się w zaciętą walkę o wszystko, o całkowite zwycięstwo nad wszystkim, co ciemne, co wyzyskuje i ciemięży. Ruch liberalnej burżuazji przeciwnie ? z tych samych racji (?)wykazuje tendencję do paktowania zamiast walki, do oportunizmu zamiast radykalizmu (?).?

Jednocześnie samodzielność i niezależność klasy pracowniczej nie oznacza, że oddziela się ona murem od innych grup i klas społecznych. Przeciwnie, pociąga i prowadzi je za sobą, a sama rewolucja ma charakter ludowy, czyli jest dążeniem do obalenia wszelkich istniejących form wyzysku i dyskryminacji. Według Lenina z innego tekstu z 1905 r.:

?Socjaldemokracja [czyli, w ówczesnym rozumieniu, rewolucyjna partia pracownicza] walczyła i walczy całkiem słusznie przeciw burżuazyjno-demokratycznemu nadużywaniu słowa ?lud?. Żąda ona, by wyrazem tym nie osłaniano braku zrozumienia antagonizmów klasowych wewnątrz ludu. Obstaje bezwarunkowo przy konieczności całkowitej klasowej samodzielności partii proletariatu. Dzieli jednak ?lud? na ?klasy? nie po to, by klasa przodująca zamykała się sama w sobie, ograniczała samą siebie wąziutką miarką, kastrowała swą działalność z obawy, że mogą odsunąć się ekonomiczni władcy świata, lecz po to, by klasa przodująca, nie obarczona połowicznością, chwiejnością, niezdecydowaniem klas pośrednich z tym większą energią, z tym większym entuzjazmem walczyła sprawę całego ludu na czele całego ludu.?

I jak dodawał: ?Rewolucje ? to święto uciskanych i wyzyskiwanych. Nigdy masy ludowe nie są zdolne do występowania tak czynnie w roli twórców nowych stosunków społecznych, jak podczas rewolucji. W takich czasach lud zdolny jest tworzyć cuda z punktu widzenia wąskiej, mieszczańskiej miarki ?stopniowego? postępu.?

2. Nieodłączność walki ekonomicznej i politycznej, walki z wyzyskiem i dyskryminacją

Lenin z całą mocą zwalczał tzw. ?ekonomizm?, czyli skupianie się wyłącznie na kwestiach ?chleba i masła?, uważając go ostatecznie za wynik zakorzenionej w klasie średniej niewiary w demokratyczny z natury charakter ruchu pracowniczego. Już w 1897 r. twierdził, że ?zarówno ekonomiczna, jak i polityczna agitacja są jednakowo niezbędne dla rozwoju klasowej samowiedzy proletariatu.?

?Świadomość klasy robotniczej? ? pisał w 1902 r. ? ?nie może być świadomością prawdziwie polityczną, jeżeli robotnicy nie są wdrożeni do reagowania na wszystkie i wszelkie przejawy samowoli i ucisku, przemocy i nadużyć, bez względu na to, jakich klas one dotyczą; a przy tym reagowania na nie z socjaldemokratycznego, a nie jakiegoś innego, punktu widzenia?.

Dodając, że ?ideałem socjaldemokraty powinien być nie sekretarz trade unionu [związku zawodowego], lecz trybun ludowy?, który potrafi ?uogólniać te wszystkie przejawy w jeden obraz policyjnej przemocy i wyzysku kapitalistycznego?, by ?przedstawić wobec wszystkich swe socjalistyczne przekonania i swe żądania demokratyczne, żeby wyjaśniać wszem wobec i każdemu z osobna historyczne znaczenie walki proletariatu w skali światowej.?

3. Konieczność rewolucyjnej partii pracowniczej

Już w 1897 r. Lenin pisał, że ?proletariat kierowany jest w swej walce klasowej przez socjaldemokrację?. Kierowany? Brzmi to źle, bo kojarzy się z ?kierowniczą rolą partii? w reżimach sprzed 1989 r. W rozumieniu Lenina przywództwo jest jednak zupełnie czymś innym. Nie jest dyrygowaniem pracownikom czy im rozkazywaniem przez samozwańczych ?kierowników?. Jest relacją między tą częścią klasy pracowniczej, która widzi konieczność obalenia kapitalizmu i przejęcia władzy przez pracowników ? czyli częścią zarówno najbardziej aktywną w codziennych walkach, jak i świadomą historycznej roli własnej klasy ? a resztą pracowników.

Rewolucyjna partia pracownicza nie jest więc partią całej klasy, w sensie wyrażania idei i chęci działania podzielanych przez ?średniego? pracownika w danym miejscu i czasie. Jest partią jej, słowami Lenina, awangardy. Jednak, aby była ona prawdziwą awangardą, musi znajdować się w stałej relacji z resztą klasy, ciągłym procesie przekonywania i mobilizowania do walki. W przeciwnym razie staje się albo stojącą z boku sektą, albo oportunistycznie dostosowuje się do podzielanych w różnym stopniu przez wielu pracowników rozmaitych idei klasy panującej.

W 1920 r. Lenin pisał zwracając się do niemieckich komunistów [czyli, w ówczesnym rozumieniu, członków rewolucyjnych partii pracowniczych]: ?Obowiązkiem waszym jest nie zniżać się do poziomu mas, do poziomu zacofanych warstw klasy. To jest bezsporne. Obowiązkiem waszym jest mówić im gorzką prawdę. Obowiązkiem waszym jest ich przesądy burżuazyjno-demokratyczne i parlamentarne nazywać przesądami. Ale jednocześnie obowiązkiem waszym jest trzeźwo obserwować rzeczywisty stan świadomości i przygotowania właśnie całej klasy (a nie tylko jej komunistycznej awangardy), właśnie ogółu mas pracujących (a nie tylko ludzi wśród nich przodujących).?

W kwestii relacji komunistów do reszty klasy dodawał: ?Awangarda proletariacka została pod względem ideowym zdobyta. To najważniejsze. Bez tego nie można zrobić nawet pierwszego kroku ku zwycięstwu. Ale od tego do zwycięstwa jest jeszcze dość daleko. Z samą tylko awangardą zwyciężyć nie można. Rzucić samą tylko awangardę do decydującego boju, dopóki cała klasa, dopóki szerokie masy nie stanęły na stanowisku bądź bezpośredniego poparcia awangardy, bądź też przynajmniej życzliwej neutralności w stosunku do niej, na stanowisku całkowicie uniemożliwiającym udzielanie poparcia jej przeciwnikowi, byłoby nie tylko głupotą, ale i przestępstwem. (?)Najbliższe zadanie świadomej awangardy w międzynarodowym ruchu robotniczym ? tj. partii, grup, prądów komunistycznych ? polega na tym, by umieć doprowadzić szerokie masy (obecnie jeszcze w większości wypadków uśpione, apatyczne, owładnięte rutyną, zgnuśniałe, nierozbudzone) na ich nowe pozycje albo ściślej: umieć kierować nie tylko swoją partią, lecz również tymi masami w toku ich dochodzenia i przechodzenia na nowe stanowisko.?

4. Zdruzgotanie państwa kapitalistycznego

Lenin był antypaństwowcem. Wybuch I wojny światowej w 1914 r. przyniósł poparcie ?swoich? rządów przez znaczną większość partii socjaldemokratycznych. Lenin uznał to za szokującą zdradę. Doświadczenia wojny i wybuchłej w 1917 r. rewolucji skłoniły go do uznania, że właśnie stosunek do państwa jest kluczowy dla prawdziwie rewolucyjnej teorii i praktyki (zdaniem Lenina ? to nieodłączna para). W środku rewolucji, latem 1917 r., opublikował pracę pt. ?Państwo a rewolucja?.

Odwołując się do tekstów Marksa i Engelsa twierdził, że tak jak nie da się przesterować machiny państwowej w kierunku władzy pracowniczej poprzez wygrane wybory parlamentarne, także rewolucja pracownicza nie może jej przejąć i użyć dla własnych celów. Państwo kapitalistyczne w każdej formie jest postacią dyktatury burżuazji, jest bowiem narzędziem panowania klasowego. Tak samo, jak było nim państwo feudalne czy niewolnicze.

Cała struktura państwa kapitalistycznego, na czele ze sposobem organizowania sił represji, zbudowana jest do celu utrzymania systemu ?niewolnictwa najemnego?. Na jego gruzach musi więc powstać nowe, alternatywne państwo wyrastające z demokracji pracowniczej, które z kolei będzie obumierać, w miarę gdy ?zanikać będzie wszelka potrzeba przemocy nad ludźmi w ogóle, podlegania jednego człowieka drugiemu, jednej części ludności drugiej, ponieważ ludzie przyzwyczają się do przestrzegania elementarnych warunków życia społecznego bez przemocy i bez podlegania.?

Jak pisał rok później: ?Demokracja proletariacka jest milion razy bardziej demokratyczna, niż wszelka demokracja burżuazyjna; władza radziecka jest milion razy bardziej demokratyczna, niż najbardziej demokratyczna republika burżuazyjna.?

5. Sprzeciw wobec imperializmu

Wybuch wojny skłonił Lenina do przestudiowania problemu imperializmu. Jak wskazywał, kapitalizm opiera się na nierównomiernym rozwoju, oznaczającym, że niemożliwe jest pokojowe zrzeszenie wszystkich państw kapitalistycznych złączonych wspólnym handlem. Państwa te bowiem są w stanie ciągłej rywalizacji ze stałą chęcią nowego układania światowego ładu.

W 1915 r. pisał: ?Po 1871 r. Niemcy umocniły się 3?4 razy szybciej niż Anglia i Francja, Japonia 10 razy szybciej niż Rosja. Nie ma i nie może być innego środka sprawdzenia rzeczywistej siły państwa kapitalistycznego prócz wojny. Wojna nie jest sprzeczna z podstawami własności prywatnej, lecz stanowi bezpośredni i nieuniknione rozwinięcie tych podstaw. W kapitalizmie niemożliwe jest równomierne narastanie rozwoju ekonomicznego poszczególnych działów gospodarki i poszczególnych państw. W kapitalizmie nie są możliwe inne środki przywrócenia, co pewien czas, zakłócanej równowagi niż kryzysy w przemyśle, wojny w polityce.?

Imperializm postrzegał jednocześnie jako etap rozwoju kapitalizmu, który wyrażał dojrzałość tego systemu do obalenia go w skali międzynarodowej. Rosję postrzegał jako ?najsłabsze ogniwo? łańcucha imperializmu, a rewolucję rosyjską jako tylko pierwszą z rewolucyjnej fali, która przyniesie Światową Federacyjną Republikę Rad ? jak ujął to w czasie kongresu założycielskiego Międzynarodówki Komunistycznej w 1919 r.

Walka między imperialistycznymi mocarstwami oznaczała także obowiązek występowania przeciwko ?własnemu? imperializmowi w każdym z walczących mocarstw. Tylko taka postawa była, według Lenina, prawdziwie rewolucyjną i socjalistyczną. Jego własna partia zajęła dokładnie takie stanowisko, napisane przez Lenina we wrześniu 1914 r.: ?Zadaniem socjaldemokracji Rosji jest w szczególności i przede wszystkim bezlitosna i bezwzględna walka z wielkoruskim i carsko?monarchistycznym szowinizmem oraz jego sofistyczną obroną przez rosyjskich liberałów, kadetów, część narodników i inne partie burżuazyjne. Z punktu widzenia klasy robotniczej i mas pracujących wszystkich ludów Rosji najmniejszym złem byłaby klęska monarchii carskiej i jej wojsk, uciskających Polskę, Ukrainę i wiele innych ludów Rosji i rozniecających wrogość między narodami, by wzmóc ucisk innych narodowości przez Wielkorusów oraz umocnić reakcyjny i barbarzyński rząd monarchii carskiej.?

Aktualność Lenina. Wiec w Lizbonie podczas rewolucji portugalskiej w 1975 r.
Aktualność Lenina. Wiec w Lizbonie podczas rewolucji portugalskiej w 1975 r.

6. Walka z nacjonalizmem i znaczenie ruchów narodowowyzwoleńczych

Prowadzi nas to wprost do kolejnego elementu spuścizny Lenina ? stosunku do nacjonalizmu. Naród, który uciska inne narody, nie może być wolny ? pisał w 1914 r. Rewolucjoniści takiego narodu, aby zerwać pętającą pracowników ideologiczną jedność z panującymi, z zasady popierać muszą prawo do samostanowienia narodów we ?własnym? państwie, włącznie z prawem do oderwania się od niego.

?Środek ciężkości wychowania robotników krajów uciskających w duchu internacjonalizmu powinien nieuchronnie spoczywać na głoszeniu i obronie przez nich wolności oderwania się krajów uciskanych. Bez tego nie ma internacjonalizmu. Mamy prawo i obowiązek piętnować jako imperialistę i łajdaka każdego socjaldemokratę narodu uciskającego, który nie prowadzi takiej propagandy. To jest bezwarunkowe żądanie, gdyby nawet wypadek oderwania się był przed wprowadzeniem socjalizmu możliwy i ?realny? jedynie w 1 na 1000 wypadków. Jesteśmy obowiązani wychowywać robotników w duchu ?obojętności? wobec różnic narodowych. To nie ulega wątpliwości. Ale nie w duchu obojętności aneksjonistów.?

W 1922 r., zwalczając odradzający się wielkoruski nacjonalizm i kierując się przeciw Stalinowi, wskazywał: ?Należy odróżniać nacjonalizm narodu uciskającego od nacjonalizmu narodu uciskanego, nacjonalizm narodu wielkiego od nacjonalizmu narodu małego. (?)Internacjonalizm narodu uciskającego, czyli tak zwanego ?wielkiego? (choć jest wielki tylko swą przemocą, wielki tylko jako wielki dzierżymorda), powinien polegać nie tylko na przestrzeganiu formalnej równości narodów, ale i takiej nierówności, która rekompensowałaby ze strony narodu uciskającego, narodu wielkiego tę nierówność, jaka kształtuje się w życiu faktycznie.? Gruzin, który to lekceważy, jest faktycznie ?brutalnym wielkoruskim dzierżymordą?.

Lenin naciskał na ogromne znaczenie ruchów narodów uciskanych i skolonizowanych dla ogólnego procesu rewolucyjnego ? w podobnym kontekście do wyzwolenia się ludu ze wszystkich form ucisku. Jednocześnie ponownie przestrzegał przed ?przemalowywaniem? ruchów narodowowyzwoleńczych ?na barwy komunizmu?.

Wspierając te ruchy, należy także wśród tych narodów, jak podkreślał w 1920 r., ?bezwarunkowo zachowywać samodzielność ruchu proletariackiego nawet w jego najbardziej zaczątkowej postaci?.

Podsumowując ? Lenin, jakiego nie znamy, to Lenin wciąż aktualny. A może nawet konieczny dla zrozumienia dzisiejszego kapitalizmu i możliwości jego obalenia.

Filip Ilkowski

Tags:

Category: Gazeta - kwiecień 2020, Gazeta - kwiecień 2020 - cd.

Comments are closed.