Arditi del popolo ? historia pierwszych antyfaszystów

| 1 listopada 2012
Uzbrojeni robotnicy okupują zakład.

Uzbrojeni robotnicy okupują zakład.

90 lat temu Mussolini objął władzę we Włoszech ustanawiając pierwszy w historii reżim faszystowski. 28-30 października 1922 r. ok. 25 tysięcy faszystów przybyło do Rzymu, w celu przejęcia władzy. Nie stanowili wielkiej siły militarnej, ale ani wojsko ani policja nie próbowały ich powstrzymać.  Faktycznie zarówno organizacje wielkiego kapitału, jak i włoski król, zdecydowali, że warto dopuścić do władzy Mussoliniego. Faszystowski przewrót zalegalizowany został przez liberalno-konserwatywną większość w parlamencie głosującą za  powołaniem go na premiera.

Jednak historia dojścia Mussoliniego do władzy to także opowieść o tych, którzy czynnie mu się przeciwstawiali ? przede wszystkim o pierwszej organizacji antyfaszystowskiej w historii, Arditi del popolo (Śmiałkach Ludu), która przez krótki czas swego istnienia pokazała, że triumf faszystów nie był nieuchronny.

 

Niespełniona rewolucja

Arditi (?śmiałkowie?) to nazwa elitarnych oddziałów szturmowych tworzonych w armii włoskiej w czasie I wojny światowej. Włochy przystąpiły do wojny w 1915 r. i okazała się ona ekonomiczną i humanitarną katastrofą. Zginęło ok. 600 tys. włoskich żołnierzy. Mimo, że Włochy znalazły się w obozie zwycięzców, nie osiągnęły oczekiwanych zdobyczy terytorialnych. Wojna przyniosła za to drożyznę i bezrobocie. W tych warunkach – i w kontekście rewolucji w Rosji i Niemczech – postępowała społeczna radykalizacja.

Lata powojenne przyniosły przypływ idei socjalistycznych. Lata 1919-1920 nazwano ?czerwonym dwuleciem?. Cechowały się one robotniczymi strajkami na wielką skalę i chłopskimi okupacjami ziemi. W największych zakładach powstawały komitety fabryczne na wzór rosyjskich rad robotniczych. We wrześniu 1920 r. pół miliona robotników okupowało swoje zakłady. Wydawało się, że rewolucja społeczna jest nieuchronna, szczególnie, że Włoska Partia Socjalistyczna (należąca od 1919 r. do Międzynarodówki Komunistycznej) była największą siłą polityczną w kraju zdobywając w wyborach z 1919 r. 35 % głosów. Jednak partia ta, choć głosiła radykalne hasła, wykazała się biernością. Fala strajków opadła w atmosferze niespełnionych nadziei, a wywalczone podwyżki szybko zostały pochłonięte przez nową falę kryzysu w 1921 r.

 

Wzrost faszyzmu

W tej sytuacji zaczął rosnąć z siłę ruch faszystowski. Skupiał on głównie część kombatantów i przedstawicieli tradycyjnych zawodów klasy średniej. Idee faszystów cechował skrajny nacjonalizm i wrogość wobec socjalizmu. Mówili oni o ?narodowej rewolucji?, ekspansji i powrocie imperium rzymskiego.

W odróżnieniu od innych sił nacjonalistycznych ich działalność oparta była na organizowaniu bojówek atakujących wszystkich niepasujących do wizji jednolitego narodu i ?państwa totalnego?. Ich ofiarą byli głównie socjaliści i związkowcy. ?Naszym programem jest rozbijanie głów socjalistów? ? mówił Mussolini, który sam był dawnej socjalistą wyrzuconym z partii za agitowanie w 1914 r. na rzecz wojny. ?Ekspedycje karne? faszystów szybko znalazły sponsorów wśród bogatych biznesmenów i miały zwykle miejsce przy zupełnej bierności policji.

W pierwszej połowie 1921 r. faszyści zaatakowali 119 siedzib rad zawodowych, 107 spółdzielni, 83 komórek związków rolniczych, 141 komórek socjalistów i komunistów, 100 centrów kulturalnych i 28 komórek związków zawodowych. Tylko w ciągu  dwóch tygodni poprzedzających wybory w maju 1921 r. zabito 31 socjalistów.

 

Śmiałkowie ludu

Grupy samoobrony przeciw faszystowskim atakom zaczęły się tworzyć od początku 1921 r. Ich nazwy były różne, także Arditi del popolo (ADP). Grupy te najczęściej skupiały ludzi z lewicowych stronnictw organizując się głównie w uboższych, robotniczych dzielnicach miast. Jako organizacja ogólnokrajowa ADP powstała pod koniec czerwca 1921 r. Na początku lipca 1921 r. ok. 50 tys. jej członków i sympatyków przemaszerowało przez Rzym.

Trzonem organizacji była część dawnych Arditi, na czele z liderem ADP Agro Secondarim, ale włączyła się do niej większość innych grup oporu. Jej czołowymi organizatorami byli więc socjaliści, komuniści, anarchiści, syndykaliści, republikanie i, oczywiście, wielu bezpartyjnych. Nierzadko działalność ADP wspierały związki zawodowe. Jej siłą była z jednej strony otwartość na ludzi o różnych poglądach przekonanych o konieczności walki z faszyzmem, a z drugiej oparcie się na konieczności organizowania fizycznej obrony przed squadre Mussoliniego. Członkostwo w ADP wynosiło ok. 20 tys. osób, a dążenie do skupienia jak największej liczby chętnych oznaczało, że wpływy organizacji znacznie wykraczały poza tę liczbę.

Działalność ADP przyniosła kilka spektakularnych sukcesów. W niewielkiej miejscowości Sarzana w lipcu 1921 r. faszyści trzykrotnie starli się lokalnymi siłami ADP. Za trzecim razem blisko tysiąc bojówkarzy Mussoliniego chciało dokonać przykładowej ?ekspedycji karnej? przeciw miastu. Dworzec, na który przybyli, został jednak otoczony przez zaalarmowanych antyfaszystów. W rezultacie żandarmi ? którzy zwykle biernie przyglądali się akcjom squadre ? zabronili faszystom przemarszu.

Po wywiązaniu się sprzeczki ktoś oddał strzały w stronę żandarmów, których niewielki oddział bez problemu zmusił faszystów do ucieczki. Część z nich próbowała wydostać się z dworca natrafiając na grupy ADP i miejscowych rolników uzbrojonych w noże. Pociąg z odjeżdżającymi faszystami został ostrzelany. W rezultacie starć zginęło 18 bojówkarzy Mussoliniego.

W Rzymie, w listopadzie 1921 r., podczas  kongresu założycielskiego Narodowej Partii Faszystowskiej, w mieście miało zjawić się 35 tys. faszystów. W odpowiedzi wybuchł strajk generalny. Przez kilka dni trwały starcia, przy tym faszyści kilkakrotnie byli wypierani z dzielnic robotniczych. W rezultacie walk zginęło 5 faszystów i 7 członków ADP. Ostatecznie ok. 10 tys. tych pierwszych zdołało odbyć marsz, ale tylko w centrum, w otoczeniu policji. Także opuszczając kongres wielu faszystów musiało korzystać z policyjnej ochrony – w tym Mussolini, który opuścił to miejsce w asyście dwóch samochodów pancernych. We frustracji uczestnicy kongresu zdemolowali teatr, który był jego miejscem.

 

Bitwa o Parmę

Najpoważniejszym sukcesem ADP była jednak skuteczna obrona Parmy w czasie strajku generalnego na przełomie lipca i sierpnia 1922 r. W skali kraju strajk okazał się klęską ? liderzy socjalistycznych związków zawodowych ogłosili go w ostatniej chwili nie organizując samoobrony ze strony strajkujących. W rezultacie faszystowskie bojówki wchodziły do zakładów wraz z oficjalnymi ?siłami porządku? terroryzując pracowników.

W Parmie sytuacja wyglądała jednak inaczej z powodu siły lokalnej komórki ADP kierowanej przez socjalistycznego posła Guido Picellego i anarchistę Antonio Cieriego. Po wybuchu strajku faszyści zorganizowali 20 tys. ludzi do ataku przeciw temu miastu. Policja wycofała się z dzielnic objętych atakiem, dając napastnikom faktycznie wolną rękę. Kilkuset Arditi del popolo wraz ze wspierającą ich ludnością stawiło im jednak opór.

Jak wspominał później Picelli: ?O świcie, kiedy wydano rozkaz podniesienia broni i wzniecenia powstania ludzie z klasy pracującej wyszli na ulice ? tak śmiało, jak wody rzeki wyrastają poza jej brzegi. Ze swymi łopatami, kilofami, żelaznymi drągami i wszystkimi rodzajami narzędzi pomagali Arditi del popolo wykopywać kostki brukowe i szyny tramwajowe, kopać okopy i wznosić barykady używając furmanek, ławek, kłód, żelaznych dźwigarów i wszystkiego innego, co mogli mieć pod ręką. Mężczyźni, kobiety, starzy, młodzi, ze wszystkich partii i z żadnej partii, byli tam wszyscy, zjednoczeni w jednej żelaznej woli ? oporu i walki.?

W rezultacie po blisko tygodniu walk faszystów wyparto. Śmierć poniosło 39 faszystów, 150 było rannych. Po przeciwnej stronie zginęło 5 osób, 30 było rannych. Jedną z ofiar po stronie antyfaszystowskiej był lokalny radny katolickiej partii ludowej.

 

Błędy lewicy

Niestety, heroiczny i często skuteczny opór ze strony ADP ostatecznie nie doprowadził do zatrzymania ruchu faszystowskiego.  Głównym problemem było to, że kierownictwa głównych partii lewicy odcięły się od działalności tej organizacji mimo aktywnego uczestnictwa w niej wielu własnych członków.

Największą z nich, Włoską Partię Socjalistyczną, charakteryzowała pasywność i unikanie ?przemocy?, nawet gdy jej członkowie w całych Włoszech byli brutalnie atakowani i zabijani. Charakterystyczne są słowa socjalistycznego posła Giacomo Matteottiego (później zamordowanego przez faszystów) z marca 1921 r.: ?Zostańcie w domu! Nie odpowiadajcie na prowokacje. Nawet cisza, nawet tchórzostwo może być czasem heroiczne?.

Gdy po upokorzeniu w Sarzana faszyści przechodzili kryzys (w pewnym momencie oznaczający nawet rezygnację Mussoliniego z kierowania partią), PSI podpisała z nimi ?pakt pacyfikacyjny? zakładający wyrzeczenie się przemocy z obu stron. Jeden z punktów paktu zakładał odcięcie się PSI od działalności Arditi del popolo. Bardzo szybko okazało się, że pakt pozostaje świstkiem papieru będąc respektowany tylko przez socjalistów, ale nie zmieniło to ich polityki.

Powstała w styczniu 1921 r., po rozłamie wśród socjalistów, radykalniejsza Włoska Partia Komunistyczna zdominowana była z kolei przez skrzydło mówiące, że do walki z faszystami należy tworzyć organizacje czysto komunistyczne. Odcinając się od współpracy z innymi stronnictwami, odcinała się także od ADP. Obie partie lekceważyły przy tym faszystów traktując ich jako chwilowy fenomen. Polityka komunistów zmieniła się dopiero w 1924 r., ale wtedy na skuteczny opór było już za późno. Anarchiści i syndykaliści wspierający działania ADP byli z kolei zbyt niechętni ?polityce?, by być dla nich wystarczającym oparciem.

Arditi del popolo pozostali więc politycznie osamotnieni musząc mierzyć się nie tylko z atakami faszystów, ale także represjami ze strony policji. W tym kontekście ich aktywność budzi nawet większy podziw.

Przede wszystkim jednak sposób działania ADP ? organizowanie możliwie największej liczby ludzi ponad partyjnymi podziałami w celu fizycznej samoobrony przed faszystami, przy poszukiwaniu oparcia w ruchu pracowniczym ? pozostaje aktualny blisko sto lat później, w kontekście dzisiejszej groźby odbudo- wywania się w wielu krajach rozmaitych pogrobowców Mussoliniego.

Filip Ilkowski

Category: Gazeta - listopad 2012

Comments are closed.